[break]
Pani Mirosława sprzątała w bydgoskich hotelach wiele lat. - Najbardziej zszokowało mnie wykręcone gniazdko elektryczne. Poza tym klienci nagminnie kradli alkohol z pokojowego minibaru - mówi kobieta.
- Klienci zabierają wszystko, od takich rzeczy jak sztućce, filiżanki, po kołdry czy poduszki. Jeśli straty są poważne, a kradzież możemy udowodnić, to wysyłamy do klientów wezwania do zapłaty - mówi Patrycja Dziubczyńska z hotelu Focus przy ul. Modrzewiowej.
Najbardziej zuchwali złodzieje potrafią wynieść nawet... telewizor. - Mamy gości na poziomie, kradzieże są u nas rzadkością. Dużo się jednak nasłuchałam się od znajomych z branży. W jednym z hoteli gość wyniósł pod płaszczem płaski telewizor, który wcześniej odkręcił ze ściany - mówi Joanna Mrozińska z Hotelu Ratuszowego przy ul. Długiej.
- W przeszłości bywało gorzej, trzeba było pilnować nawet papieru toaletowego - twierdzi Wiesław Ziółkowski z hotelu Maraton przy ul. Powstańców Warszawy. - Przede wszystkim goście wciąż zabierają ze szwedzkiego stołu zapasy na cały dzień. Zdarza się, że gość zabrał lampkę nocną, albo ręcznik na pamiątkę - dodaje.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?