SKO po raz drugi zajmowało się sprawą. Decyzję o sprzeciwie wobec inwestycji wydano nieco ponad rok po tym, gdy ten sam organ opowiedział się po stronie inwestora – 6 maja 2022 r. Kolegium uchyliło decyzję o odmowie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy linii do termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych i skierowało sprawę do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji.
Wówczas gremium podzieliło zastrzeżenia zgłaszane przez spółkę Eneris, inwestora. Tę decyzję uchylił z kolei w styczniu 2023 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy, podzielając zastrzeżenia prezydenta. SKO zmieniło zdanie w maju 2023 r. Podstawą do podtrzymania decyzji o braku zgody był brak zgodności z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Łęgnowo-Park Technologiczny”. Spółce Eneris przysługuje prawo wniesienia skargi do WSA w Bydgoszczy w terminie 30 dni od daty doręczenia decyzji.
– Wczoraj spotkałem się z firmą, która chciała budować spalarnię. Zapowiedziała, że będzie dalej odwoływała się od ostatniej decyzji SKO do sądu – powiedział Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy na sesji Rady Miasta w środę 21 czerwca
.
Nowa spalarnia odpadów niebezpiecznych firmy Eneris na terenie dawnych Zakładów Chemicznych Zachem miała być trzy razy większa niż ta działająca obecnie. Sprawa budziła protesty społeczne, m.in. mieszkańców osiedla Kapuściska, co jak mówiła na sesji Rady Miasta Bydgoszczy Grażyna Szabelska, miało największy wpływ na zablokowanie inwestycji. Spalarnia miałaby przerabiać rocznie 28 tys. ton odpadów niebezpiecznych – pierwsza tego rodzaju instalacja na terenie dawnego Zachemu spala 8 tys. ton rocznie.
