Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Energetycy ograniczyli dostawy energii elektrycznej dla przemysłu - w Bydgoszczy mogą być problemy

Hanna Walenczykowska, Tomasz Zieliński
20. stopień zasilania (czyli ograniczony) obowiązuje w czasie upałów w całym kraju w godzinach od 10 do 17, a 19. stopień - od 17 do 22.
20. stopień zasilania (czyli ograniczony) obowiązuje w czasie upałów w całym kraju w godzinach od 10 do 17, a 19. stopień - od 17 do 22. PAWEL LAC HETA /POLSKA PRESS
Fala upałów powoduje ograniczenie dostaw energii. Rzeki wysychają, elektrownie mają problemy z zapewnieniem produkcji energii, a jej zużycie wzrasta. Ograniczenia - na razie - nie dotyczą naszych domów.

[break]
Głównym powodem są ograniczenia zdolności wytwórczych elektrowni z uwagi na ekstremalne trudności w chłodzeniu elektrowni otwartym obiegiem chłodzenia - alarmują Polskie Sieci Energetyczne SA.

Jak wygląda sytuacja w bydgoskich instytucjach?

- Mamy problemy z dostawami energii elektrycznej - i to bardzo duże - martwi się Maciej Grześkowiak, szef promocji bydgoskiej Pesy. - Musieliśmy mocno ograniczyć niektóre działy produkcji oraz wyłączyć klimatyzatory w biurach.

Komfort pracowników to jedno, natomiast zagrożenia w produkcji, które niosą za sobą ograniczenia w dostawach prądu, to sprawa jeszcze poważniejsza.

- Jeżeli ograniczenia utrzymają się dłużej, może to przysporzyć nam wielu problemów, włącznie z ograniczeniem produkcji - wyjaśnia Maciej Grześkowiak. - Zmieniamy organizację produkcji, wprowadzamy trzecią zmianę, by zapobiec stratom. Należy jednak pamiętać, że na nasze potrzeby pracuje również około półtora tysiąca polskich zakładów - od małych po duże. Ograniczenia w dostawach energii na pewno obejmą również część z nich, tak więc i kłopoty poddostawców mogą wpłynąć na naszą produkcję.

Mimo że ograniczenia dostaw prądu nie obejmują służby zdrowia, do „Expressu” dzwonią Czytelnicy i informują nas, że w niektórych placówkach i na oddziałach jest gorąco. Tak było w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy. Na upał w pomieszczeniach skarżyli się mali pacjenci, ich opiekunowie oraz sami pracownicy.

- Na oddziałach nie włącza się klimatyzacji - twierdzi nasza Czytelniczka. - Pytałam pracowników, powiedzieli mi, że to z powodu oszczędności. Nie rozumiem tego, to nowy szpital, w którym dzieci i personel powinni mieć komfortowe warunki.

W „dziecięcym” powiedziano nam, że - zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia - na oddziałach nie wolno montować klimatyzacji. Dlatego też są tam nawiewy, wyposażone w odpowiednie filtry.

- W pewnym sensie mamy sytuację kryzysową - mówi dr Danuta Kurylak, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa szpitala dziecięcego i obiecuje, że sprawdzi, czy wszystkie urządzenia działają sprawnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera