Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Enea Abramczyk Astoria słabsza od Legii. Nieudany debiut nowego gracza [zdjęcia, wideo]

Jakub Stykowski
Jakub Stykowski
Joachim Przybył
Joachim Przybył
Enea Abramczyk Astoria - Legia Warszawa
Enea Abramczyk Astoria - Legia Warszawa Tomasz Czachorowski
Myke Henry na razie nie pomógł Enea Abramczyk Astorii Bydgoszcz. Gospodarze fatalnie pudłowali z dystansu, byli bez szans w starciu z wicemistrzem Polski i ponieśli dziewiątą porażkę w dziesiątym meczu sezonu. Z dobrych wieści: w niedzielę dołączy do zespołu nowy środkowy.

Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Legia Warszawa 61:86 (21:28, 13:16, 16:23, 11:19)

Enea Abramczyk Astoria: Smith 16, Cayo 11, Szymkiewicz 8, Simons 7 (1), Henry 7 (1) oraz Lewandowski 5, Pluta 3 (1), Ulczyński 2, Wińkowski 2.
Legia: Marble 15, 10 zb., McCallum 13 (2), Berzins 7 (1), Groselle 2, Kulka 0 oraz Leslie 20 (3), Kamiński 14 (3), Wyka 9 (1), Koszarek 6 (2), Sadowski 0, Kołakowski 0.

W pierwszym meczu po kadrowym trzęsieniu ziemi Enea Abramczyk Astorii przyszło zmierzyć się z wicemistrzem Polski. W tygodniu bydgoszczanie rozstali się z Eddym Polanco i Nickiem Muszynskim, ale debiutował w tym meczu Myke Henry, doświadczony i ograny w Europie strzelec.

Gospodarze zaczęli od niezłych akcji i prowadzenia, ale w połowie kwarty było już 5:13 po trafieniach z dystansu legionistów i trener Marek Popiołek szybko ratował się czasem. To był jednak cały festiwal "trójek", także w wykonaniu rezerwowych Kamińskiego i Wyka. Już w 1. kwarcie Legia miała 10 punktów przewagi.

Zdjęcia z parkietu oraz kibiców na trybunach w naszej galerii

Astoria początkowo nie dała się łatwo zgubić i odrobiła część strat dzięki akcjom duetu Smith - Szymkiewicz, z dystansu przymierzył także Ben Simons (szkoda, że to była jego ostatnia udana próba). Przewagę Legii podtrzymywał bardzo skuteczny do przerwy Kamiński. Gospodarze mieli coraz większe problemy z defensywą Legii i ich skuteczność spadła poniżej 40 procent.

Po przerwie Legia cały czas kontrolowała przebieg wydarzeń. Nie da się pokonać wicemistrza Polski, jeśli z dystansu trafia się trzy rzuty na 21 prób. W 3. kwarcie przewaga gości urosła do 15 punktów po trafieniach McCalluma i Lesliego. W tym czasie rywalom odpowiadał praktycznie tylko Smith. Ostatnia minuta tej kwarty to 0:7 (m.in. Kamiński z własnej połowy), a pierwsze cztery ostatniej 2:10 i przewaga błyskawicznie urosła do 25 punktów.

Myke Henry znalazł się w wyjściowej piątce, zaczął od kilku nieudanych akcji indywidualnych, ale jeszcze w 1. kwarcie zdobył swoje pierwsze punkty w PLK. Do przerwy miał 1/7 z gry, a cały mecz zakończył ze skutecznością 3/11, zaliczył aż 7 strat, 3 zbiórki i 2 bloki. Wydaje się, że na razie daleki jest od optymalnej formy i na pewno potrzebuje więcej treningów z zespołem.

Marek Popiołek: - Legia ma naprawdę dobry zespół, który gra z dużą pewnością siebie. Liczyliśmy, że powalczymy o niespodziankę, ale Legia od początku była skuteczna w rzutach 3-punktowych. W defensywie zrobiliśmy postęp, momentami wyglądało to dobrze. Szkoda, że nie przełożyliśmy tego na dobry atak, nie wykorzystaliśmy kilku szans w trzeciej kwarcie. Dla nas kluczowy będzie mecz z GTK Gliwice. Jesteśmy na etapie finalizowania kontraktu z nowym zawodnikiem wysokim, mam nadzieję, że już w niedzielę będzie na treningu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Enea Abramczyk Astoria słabsza od Legii. Nieudany debiut nowego gracza [zdjęcia, wideo] - Gazeta Pomorska