Sajfutdinow rozmawiał w czwartek z prokurentem i przedstawicielem rady nadzorczej. Na razie stanowiska obu stron znacznie się od siebie różnią.
Emil Sajfutdinow zawitał na kilka dni do Bydgoszczy. W czwartek spotkał się z prokurentem spółki Andrzejem Polkowskim oraz Jackiem Fifielskim, członkiem rady nadzorczej. Panowie rozmawiali o nowym kontrakcie.
- Na razie rozbieżności między nami są bardzo duże - powiedział „Expressowi” Tomasz Suskiewicz, menedżer Rosjanina. - Jesteśmy skłonni trochę odpuścić, ale nie wiem, ile klub jest w stanie dołożyć. Będziemy do siebie dzwonić.<!** reklama>
Zanim doszło do spotkania, Emil jeździł po bydgoskim owalu.
- Przygotowywaliśmy sprzęt już pod kątem GP Nowej Zelandii - opowiada Suskiewicz. - W przyszłym roku trzeba będzie o tydzień wcześniej, niż w tym sezonie, wysłać wszystko do Auckland. Jeżeli w marcu zima będzie mocno trzymać, to może zabraknąć czasu na treningi. My jesteśmy przygotowani na taką ewentualność, mamy już gotowe dwa kompletne motocykle - dodaje.
W piątek Sajfutdinow spotka się ze sponsorami, aby podziękować im za wsparcie w sezonie 2012.
