Emil Sajfutdinow to jeden z najlepszych żużlowców startujących w polskiej lidze w ostatnich dwóch dekadach, a w ostatnich latach filar Apatora Toruń.
Jeździ widowiskowo, odważnie i przede wszystkim skutecznie. W tym sezonie był jednym w głównych architektów brązowego medalu dla toruńskiej drużyny. W lidze zdobywał średnio 10,9 pkt na mecz i 2,2 pkt na wyścig. To dało mu wysokie, szóste miejsce w klasyfikacji wszystkich zawodników PGE Ekstraligi.
Toruńskich kibiców z pewnością ucieszył więc fakt, że Sajfutdinow zostaje w Apatorze Toruń przynajmniej do sezonu 2026! Żużlowiec osobiście o tym poinformował fanów w swoich social mediach. To ogromny sukces Apatora, bo chętnych na jednego z najlepszych żużlowców PGE Ekstraligi nie brakowało.
- Główny bohater tego weekendu - Emil Sajfutdinow, obchodzi dziś swoje urodziny! Wszystkiego najlepszego Emil - przekazał w sobotę toruński klub.
My przypominamy dziś początki Emila na polskich torach.
Początkowo nieznany nikomu zawodnik przyjechał do Bydgoszczy w 2025 roku. Nie miał nawet skończonych 17 lat, gdy pojawił się w żużlowym parkingu na Sportowej 2. Przyjechał z dalekiego Saławatu i rozpoczął, jak się szybko okazało - wielką, żużlową karierę. Bardzo szybko stał się nie tylko ulubieńcem bydgoskiej publiczności, ale też jednym z najlepszych żużlowców świata. Kibice mówili o nim "rosyjska torpeda".
W Bydgoszczy młodym zawodnikiem na początku zaopiekował się Bogdan Sawarski, niegdyś prezes BTŻ Polonia. Potem Emil trafił pod skrzydła mechanika Tomasza Suskiewicza, który wcześniej pracował m.in. dla Tony Rickardssona.
W Polonii Sajfutdinow zadebiutował 9 kwietnia 2006 roku, podczas meczu ligowego we Wrocławiu. Wystartował tylko w jednym wyścigu i nie zdobył w nim punktu, a drużyna wysoko przegrała tamten mecz. W kolejnym spotkaniu Polonii, z Unią Leszno, nie startował.
Na tor wyjechał w 3. rundzie, przeciwko Unii Tarnów, z braćmi Gollobami w składzie. Wywalczył trzy punkty w czterech startach. Mimo złego początku, Sajfutdinow w Bydgoszczy szybko jednak rozwinął skrzydła.
Serca kibiców podbił już w majowych derbach Pomorza, kiedy zdobył 7 punktów (3,3,0,1) i przyczynił się do zwycięstwa Polonii nad Apatorem Toruń (54:36). Ledwie miesiąc później - w czerwcowym rewanżu w Toruniu - Emil wywalczył już 9+1 pkt, a Polonia wywiozła wygraną (45:44) z Torunia!
Ostatni mecz w barwach Polonii Sajfutdinow odjechał w sierpniu 2012 roku w Zielonej Górze (11 punktów). Po sezonie pożegnał się z bydgoskim klubem i związał się kontraktem z Włókniarzem Częstochowa. Potem startował także w Toruniu (2014), a od sezonu 2015 był zawodnikiem Unii Leszno. Potem znów został zawodnikiem toruńskich "Aniołów".
Na międzynarodowych torach sięgnął m.in. po tytuły indywidualnego mistrza świata juniorów w 2007 i 2008 roku. W cyklu Grand Prix podbił elitę już w pierwszym sezonie - 25 kwietnia 2009 w debiucie wygrał turniej Grand Prix w Pradze, a cały sezon zakończył brązowym medalem IMŚ.
Ostatni sezon cyklu - w 2019 roku - Sajfutdinow zakończył na trzecim stopniu podium.
