Hołd bezbronnym ofiarom wojny w Ukrainie na Starym Rynku w Bydgoszczy

W piątek (8 kwietnia) po dniu codziennych obowiązków - w pracy, szkole, domu - zamiast odpocząć, założyli wygodne buty, spakowali plecaki z najpotrzebniejszymi rzeczami i prowiantem, by na tydzień przed Wielkim Piątkiem (dniem męki i śmierci Jezusa Chrystusa na Golgocie) wyruszyć we własną drogę krzyżową.
Żeby nie było zbyt łatwo, marsz - jak zawsze - odbył się w nocy, gdy jest ziąb, czasem deszcz. Po wspólnej modlitwie w parafii św. Mikołaja w Starym Fordonie (mszę poprzedziły zapisy tych, który praktycznie na ostatnią chwilę postanowili podjąć wyzwanie, a była ich setka, a może więcej) każdy idzie w trasę sam (na własną odpowiedzialność), ewentualnie małymi grupkami, ale bynajmniej nie na pogaduszki.
W ciszy i skupieniu, pokonuje się kolejne kilometry przez Dolinę Śmierci, Las Gdański, Myślęcinek, Rynkowo, Maksymilianowo, Bożenkowo, Janowo, do Opławca... Im dalej, tym trudniej - nie tyle ze względu na sam teren (choć i ten jest różny), ale na zmęczenie, ból i wysiłek, by pokonać brak sił w nogach.
Uczestnicy tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej mieli do pokonania trasę 41 km, do wyboru była też ta krótsza, licząca 27 km. Ale nie o liczbę pokonanych kilometrów tu chodziło, ale „Rewolucję Pięknych Ludzi” - pięknych wewnętrznie.
- Nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić siebie - napisał ks. Jacek Stryczek, z inicjatywy którego 13 lat temu zrodził się pomysł Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Zmienić się na lepsze ma szansę każdy - wystarczy chcieć. Dlatego w EDK w Bydgoszczy (i nie tylko) już nie raz uczestniczyły także osoby deklarujące się jako niewierzące - podczas nocnego marszu długą trasą jest wystarczająco dużo czasu, by pomedytować nad swoim życiem i zastanowić się, co jest dla mnie naprawdę ważne.
Te ważne sprawy to są też intencje podczas osobistych modlitw w drodze. Ludzie proszą o zdrowie, wsparcie, opiekę, wyjście na życiową prostą... W czasie, kiedy w sąsiednim kraju - na Ukrainie - toczą się walki i giną kolejni niewinni ludzie, uczestnicy EDK modlili się także o pokój.