Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksmisja za naruszanie porządku w kamienicy ADM. Bydgoszczanin twierdzi, że jest dręczony

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Sławomir von Kwiateks na korytarzu przed salą sądową
Sławomir von Kwiateks na korytarzu przed salą sądową Arkadiusz Wojtasiewicz
Przed Sądem Rejonowym w Bydgoszczy odbyło się we wtorek (9.01) posiedzenie przeciwko Sławomirowi von Kwiateks o eksmisję z lokalu przy ul. Hetmańskiej. Administracja Domów Miejskich twierdzi, że lokator uporczywie naruszał porządek domowy. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że von Kwiateks powiesił na korytarzu kamienicy religijny obraz.

We wtorek (9.01) przed bydgoskim Sądem Rejonowym miała ruszyć rozprawa o eksmisję Sławomira von Kwiateks z lokalu w kamienicy przy ul. Hetmańskiej w Bydgoszczy. Kamienicą co prawda zarządza wspólnota, ale mieszkanie jest we władaniu Administracji Domów Miejskich.

ADM chce przejąć mieszkanie?

Mieszkanie jest niemałe, ale w atrakcyjnej lokalizacji w Śródmieściu. Zostało podzielone na dwa mniejsze, ale jest między nimi przejście. Jeden lokal zajmuje obłożnie chora matka Sławomira von Kwiateksa, który mówi, że musi się nią nieustannie opiekować. Drugą opiekunką jest 84-letnia siostra zakonna. Von Kwiateks uważa, że ADM chce przejąć całe mieszkanie po śmierci matki, dlatego go dręczy. Nie miał też łatwo z sąsiadami - nie wszystkimi, jak zaznacza - którzy pisali na niego do ADM skargi.

Pikanterii dodaje fakt, że von Kwiateks na drzwiach mieszkania powiesił informację, że działa tam "Fundacja Katolicka Maryja Matka Boża i Miłość", na korytarzu zawisł też obraz o tematyce religijnej. - Nie wiem, co to ma do rzeczy, fundacja jest zarejestrowana, mamy przecież wolność wyznania - mówi najemca, którego ADM chce eksmitować. Stwierdza, że łapano się nawet tego, że wykazano zaległość w opłatach wysokości 2,4 tys. zł, ale wszystko zostało uregulowane.

Bo był uciążliwy

- Najemca z gminnego lokalu przy ul. Hetmańskiej 14 rzeczywiście otrzymał wypowiedzenie umowy najmu z powodu rażącego i uporczywego naruszania porządku domowego - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domów Miejskich. - Sprawa o eksmisję znalazła swój finał w sądzie.

Postępowanie odroczone

Postępowanie dowodowe przed sądem jednak we wtorek nie ruszyło. Sędzia Paweł Kociałkowski przychylił się do wniosku von Kwiateksa o odroczenie rozprawy. Ten wnioskował o pełnomocnika z urzędu z uwagi na stan zdrowia - jest schorowany i chodzi o kuli. Okazało się także, że nie wypełnił przesłanego przez sąd oświadczenia majątkowego, bo... nie dostał wezwania. Tłumaczył, że to gnębiący go sąsiad wyciągał ze skrzynki dwa razy powiadomienia z poczty o przesyłce.

- Ja muszę być w tym mieszkaniu, bo beze mnie mama umrze - mówił przed sądem. - Dla mnie to już i tak jest koszmarem, co ja przechodzę teraz. Nie jestem tutaj sam dręczony. Płacę czynsz. Nie mogę tak funkcjonować, jak mi co chwilę ktoś przeszkadza.

Pełnomocnik ADM stwierdzał, że matka von Kwiateksa zajmuje osobny lokal, który jest zadłużony i jest na to prawomocne orzeczenie sądu, a kwestia odrębności lokalu zajmowanego przez matkę była już przez bydgoski Sąd Rejonowy badana.

Następny termin rozprawy zostanie wyznaczony z urzędu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera