ZOBACZ WIDEO: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

Najwcześniej, bo ostatniego dnia stycznia, sesję zaczynają studenci Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. – Na dziś decyzja jest taka, że egzaminy odbędą się stacjonarnie – informuje nas Ewa Walusiak-Bednarek z zespołu prasowego uczelni. – Musimy cały czas patrzeć na rozwój pandemii. To jeszcze przeszło dwa tygodnie, więc ustalenia mogą się zmienić – nie wyklucza.
Dzień później pierwsze podejścia do egzaminów rozpoczną studenci Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. – Sytuacja jest, przepraszam za wyświechtane wyrażenie, dynamiczna. Wszystko może się zmienić w ciągu kilku dni czy tygodni. Nikt dziś na 100 procent tego nie powie – odpowiada na nasze pytanie dotyczące trybu sesji Tomasz Zieliński, rzecznik uczelni.
– Obserwujemy sytuację – władze uczelni będą podejmowały decyzję najwłaściwszą dla bezpieczeństwa i zdrowia studentów oraz wykładowców – dodaje. Na razie UKW pracuje w trybie hybrydowym, a dalsze decyzje będą wynikały z aktualnej sytuacji pandemicznej.
– Staramy się, żeby informacje trafiały do studentów i wykładowców z co najmniej tygodniowym wyprzedzeniem, żeby mogli sobie coś zaplanować. Dużo studentów pracuje, wynajmuje stancje czy mieszka w akademikach. To są dla nich informacje istotne z życiowego punktu widzenia – uważa rzecznik.
Na początku drugiego tygodnia lutego rozpoczyna się sesja na Politechnice Bydgoskiej. – W planach, jeśli nie będzie żadnych odgórnych restrykcji, przewidujemy w pełni stacjonarne zajęcia do końca semestru i wszystkie egzaminy w sesji – zapowiada Szymon Różański, rzecznik PBŚ.
– Jeśli rzeczywiście dojdzie do zagrożenia lokalnego, wewnętrznego wśród kadry akademickiej lub studentów, to rektor będzie podejmował decyzje na bieżąco, bo ma takie możliwości, zalecenia i obowiązki – uzupełnia.