Dziury w szeregach krajowej i kujawsko-pomorskiej policji. Funkcjonariusze odchodzą ze służby, a nowych brak

Zobacz wideo: Więzienie za łamanie kwarantanny. Jest wyrok

Nawet 10 tys. policjantów w latach 2020–2021 r. może zrzucić mundur – wchodzą bowiem w pełną wysługę lat po 28,5 roku służby, która uprawnia ich do najwyższych uprawnień emerytalnych i gwarancji 75 proc. dotychczasowych poborów. Teraz na proces topnienia policyjnych szeregów nakładają się odejścia z powodu tego, co funkcjonariusze muszą robić na ulicach przy protestach, i pandemia koronawirusa. Na razie wielu ucieka za zwolnienia lekarskie.

Oficjalne dane i policjantka

Kilka faktów o obecnym stanie służby podaje na swoim Facebookowym profilu "Z pamiętnika policjantki" zachowująca anonimowość pani nadkomisarz. Czytamy: - Na dzień 31 grudnia 2019 roku w Policji brakowało 4461 funkcjonariuszy. Na dzień 1 października 2020 roku brakuje 6990 funkcjonariuszy. W 2020 roku do służby przyjęto 2334 osoby, a 4774 policjantów odeszło ze służby. Najgorsza sytuacja jeżeli chodzi o liczbę wakatów jest w Komendzie Stołecznej Policji, gdzie brakuje 1231 policjantów, co stanowi 12,30% stanu.

Okazuje się, że w Wyższej Szkole Policji wakaty to aż 15,98 procent. Niekwestionowanym liderem Centralny Pododdział Kontrterrorystyczny Policji „BOA”, gdzie brakuje aż jedna piąta stanu osobowego jednostki, czyli 52 funkcjonariuszy.

Jednym z powodów odejść jest to, że młodym policjantom nie podoba się, do czego są wykorzystywani. I wcale się z tym nie kryją.

Sierżant Kamil Całek w filmiku opublikowanym na Facebooku, w mundurze, mówi wprost, co się dzieje w oddziałach prewencji i że odchodzi ze służby w akcie protestu. - Powodem jest traktowanie obywateli w sposób przedmiotowy i niegodny służby mundurowej - mówi. - Zgodnie z ustawą, policjant powinien służyć wiernie narodowi zgodnie z Konstytucją, nawet z narażeniem życia.

Policjant mówi też o konieczności przestrzegania zasad etyki zawodowej, a ponieważ są one łamane, musi wystąpić ze służby.

Niby dziury, ale małe

Kujawsko-pomorski garnizon też zmaga się z problemami kadrowymi. Wynikają one np. z tego, że przyjęcia do policji w pewnym momencie zostały wstrzymane, bo unieruchomiono szkoły policyjne. Jak informuje mł. insp. Monika Chlebicz, na 5-tysieczny garnizon jest 200 wakatów. Rok temu było ich 129.

Inny kłopot to kwarantanny policjantów. W Kujawsko-Pomorskiem jest w tej chwili w takim odosobnieniu 148 funkcjonariuszy. - W 56 przypadkach stwierdziliśmy, że miało to związek ze służbą, po prostu stykali się z kimś zakażonym - mówi insp. Chlebicz.

W Bydgoszczy na kwarantannie jest 7 policjantów, 12 jest chorych na koronawirusa. W Toruniu kwarantanna obejmuje 27 funkcjonariuszy. - Jak na miejski garnizon liczący 600 policjantów i 100 pracowników cywilnych, to chyba korzystny wynika - ocenia podinsp. Wioletta Dąbrowska, rzecznik KMP