https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy stare, kopcące samochody znikną z centrum Bydgoszczy? Posłowie chcą zmian. Co na to mieszkańcy?

Wojciech Mąka
korkikorek na ulicy Chełmińskiej
korkikorek na ulicy Chełmińskiej Marcin Dutkowski
- Jedyna możliwość ograniczenia ruchu samochodów w centrum miasta to obszar między ulicami Focha i Wałami Jagiellońskimi - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

- Tyle że Wałami Jagiellońskimi biegną dwie drogi krajowe, a pamiętajmy, że Bydgoszcz jest miastem dość mocno rozciągniętym. Nikt nie zgodzi się na wstrzymanie ruchu na tej arterii, w obecnej sytuacji to niewykonalne...
[break]

Zamieszanie powoduje pomysł grupy posłów, którzy chcą przeforsować w Sejmie zmianę prawa dając możliwość samorządom zamykania centrów miast dla ruchu starych samochodów.

- To nie jest nic nowego, w Europie ten pomysł od dawna działa - mówi Waldemar Winter, dyrektor Wydziału Uprawnień Komunikacyjnych bydgoskiego Urzędu Miasta. W UE jest w sumie ok. 250 miejsc w miastach wyłączonych z ruchu. W Berlinie do centrum miasta mogą wjechać tylko auta ze specjalną nalepką - jej wydanie w stacji kontroli pojazdów - o ile auto spełnia normy spalin tzw. Euro 4 lub 5 - kosztuje 5 euro. Za brak nalepki kara jest wysoka i wynosi aż 40 euro.

- Czekamy na tę ustawę, żeby maksymalnie wykorzystać jej zapisy - mówi Filip Szatanik z zespołu prasowego krakowskiego magistratu. Trudno się dziwić - Kraków od lat zmaga się ze smogiem.

Tymczasem na forach internetowych wrze, ponieważ część kierowców, zwłaszcza właścicieli starych aut, uważa, iż poselski pomysł służy jedynie napychaniu budżetu państwa - przejście badań technicznych i wydanie nalepki ma się wiązać z dodatkową opłatą.

Inna rzecz, że starych, niespełniających wyśrubowanych norm aut u nas nie brakuje. W tej chwili w mieście na 182 tysiące samochodów osobowych te liczące nie więcej niż 4 lata stanowią niewielką część - jest ich zaledwie 14 tysięcy. W przedziale od 4 do 9 lat aut mamy 44 tysiące. Reszta to auta starsze.

- Część to tzw. martwe dusze, auta, które już nie jeżdżą, ale są zarejestrowane - mówi Waldemar Winter. - Nie da się jednak ukryć, że wiele naszych samochodów jest starych. Tyle że ograniczenie ich wjazdu do centrum powinno się wiązać ze zorganizowaniem większej liczby miejsc parkingowych...

Posłowie tłumaczą, że prace nad projektem rozpoczęli, ponieważ Polsce grożą olbrzymie unijne kary za najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie.

Komentarze 17

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do wybe
Jak kto? Przeciez to kler stworzyl fikcyjne firmy aby " dobroczynnie" sprowadzac tu uzywane graty z RFN. Ojciec Rydzyk to lepszy biznesmen niz Kaznodzieja, nie z samych skladek moherow jego Imperium powstalo...
t
to masz grata
tak GRAT i złom
k
kumpel bohatyra
Jak dojdzie Jaruś do władzy to będziemy mieli znowu jak w Wietnamie: każdy będzie miał rower.
m
moje zdanie
Trochę późno !!! Dlaczego jesteśmy zawsze do tyłu ze wszystkim . Natychmiast to powinno zostać wprowadzone przecież chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo ludzi , którzy chorują coraz więcej na raka astmę i inne Mało tego powinien być zakaz wjazdu do miasta samochodów i autobusów, które powinny kursować na obrzeżach miasta. Tak jest we Francji czy innych państwach.
c
cudaki
Zróbmy zakaz wchodzenia do centrum w niemodnym ubraniu, przechodzonych butach , osobny zakaz dla kobiet bez makijażu i nieogolonych mężczyzn
czy będzie lepiej ? nie wiem , ale na pewno weselej
już dziś centrum miasta wymiera - przeniosło się do galerii handlowych
kolejny zakaz tylko wyludni miasta
I
Ira
Przypomnijmy sobie do czego służą nogi , a będzie mniej ułomnych z ciężkimi jak ołów tyłkami !
R
Rita
Jeżeli kogoś nie stać na sprawny ekologiczny samochód to może korzystać z komunikacji publicznej. Miastu nie zależy na czystym powietrzu , gdyż wydaje zezwolenia na budowę parkingów na Starówce i w Śródmieściu . A przecież nie wszyscy są niepełnosprawni !
j
jhilshdlifhs
kolejny krok do totalitaryzm... panstwu wszystko wolno. polecam glosowac dalej na bande czworga to za chwile nawet to toalety nie pojdziecie bez zgody urzednika. co sie jeszcze musi stac zeby ludzie przejrzeli na oczy. "czlowiekowi, ktorego uzda nie uwiera nie zrozumie tego, ktorego uwiera".
w
wybe
A kto pozwolił przez lata sprowadzać rzęchy z Niemiec i zbijał na tym kasę zaśmiecając Polskę? Może tak wreszcie zrównać zarobki Polaków z Europą Zachodnia to problem sam się rozwiąże bo kupimy sobie nowe auta.
A
Andrzej
No to niech ograniczą! To jest chore, by po świeżo wyremontowanych, zabytkowych uliczkach którymi w lato spacerują tłumy, ktoś mógł sobie jeździć swoim 20 letnim złomem z którego oleje kapią ze wszystkich stron na kamienne płyty chodnikowe. Rozumiem dojechać do parkingu na Rybim Rynku ulicą Grodzką albo ulicą Pod Blankami do parkingu tamże, czy z Bernardyńskiej na parking przy Placu Kościeleckich. Ale gdzie ktoś chce dojechać jadąc ulicą Batorego albo Magdzińskiego? Tam już nawet nie ma miejsc parkingowych w większej ilości! Są pojedyncze, po dwa-trzy max. A samochodów, które mogłyby tam wjechać jest w Bydgoszczy około 180 tysięcy. Zamknąć Starówkę dla aut (z wyjątkiem ulic dojazdowych do parkingów) a te kilka miejsc które są starczą dla taksówek i dostawców, ewentualnie mieszkańców (ale co do zasady powinni parkować w podwórzach, jeśli jest taka możliwość)
i
ioolo
tyle ze jednym gratem jedzie jeden kierowca = korkuje i smrodzi, pomijajac halas....ale co tam - mam woza to go pokaze
d
dziadek
a komunikcja 30 letnie autobusy 54 59i inne druga rumunia to ma być unia
K
Kuba
Bo mnie zaraz krew zaleje. Jakie 'stare graty'? Czy 10 letni samochód to grat?
c
corus
Jak wladzom zle to niech dadza ludziom prace i lepsze zarobki to wtedy bedzie ich stac na nowe auta!
J
Jan2
Absolutnie nie rozumiem tego pomysłu.
Samochód przechodzi coroczne przeglądy i jak "truje", to nie zostaje dopuszczony do ruchu.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski