O nieciekawych nastrojach w co najmniej dwóch instytucjach prowadzonych przez gminę Żnin, nikt nie chce mówić głośno. Jednak nieoficjalnie docierają do nas informacje o planach zwolnień pracowników między innymi w Muzeum Ziemi Pałuckiej.
- To nieprawda - zapewnia Michał Woźniak, dyrektor instytucji. - Zaczyna się sezon, potrzebuję rąk do pracy, kto będzie wykonywał powierzone nam zadania, jeśli zwolnię ludzi?
A zadań jest dużo. Już 1 maja odbędzie się Wenecka Noc z Parowozami, nazajutrz przewidziano nocną paradę kolejki wąskotorowej w Żninie i otwarcie wystawy w MZP.
- Mam kłopoty z obsadą wszystkich muzealnych stoisk - ubolewa Michał Woźniak. - Szukamy innych form zatrudnienia i sposobu zdobycia dodatkowych funduszy.
Jednym z pomysłów jest zdobycie pieniędzy poprzez ściągnięcie do Żnina ekipy serialu „M - jak miłość”. Dyrektor muzeum mówi, że jest to zasługa Moniki Andruszkiewicz z wydziału promocji żnińskiego starostwa. Filmowcy przyjadą do nas 25 i 26 maja. Kręcić będą w Lubostroniu i Wenecji i Żninie. Pomysł będzie realizowany dzięki funduszom z urzędu marszałkowskiego i starostwa. Nasz rozmówca jest przekonany, że pokazanie się w filmie będzie świetną reklamą dla naszych zabytków. - Więcej turystów, to więcej pieniędzy, ale też konieczność zatrudnienia odpowiedniej liczby osób do obsługi tego ruchu - mówi Michał Woźniak. - Nie wspominając o tym, że oddaliśmy do użytku w Wenecji hotel. Zainteresowanie wynajęciem pokoi jest coraz większe, ale i tu potrzeba ludzi do obsługi.
Burmistrz Żnina zapewnia, że nie naciskał na dyrektorów, iż mają zwalniać ludzi. - Nakazałem szukać oszczędności, ale nie wskazywałem, że mają zwalniać - zapewnia Robert Luchowski. - Zaleciłem zweryfikować kompetencje zatrudnionych, aby nie zdarzyło się tak, że będą zwolnieni ludzie, którzy coś wnoszą, kosztem tych, którzy dają niewiele.