MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Duet mieszany na medal

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Ona - siła spokoju, on - chłopak z temperamentem. Na planszy dobrana z nich para. Bydgoska dwójka mieszana Marta Szumacher i Bruno Wałaszewski to prawdziwe talenty akrobatyczne.

Ona - siła spokoju, on - chłopak z temperamentem. Na planszy dobrana z nich para. Bydgoska dwójka mieszana Marta Szumacher i Bruno Wałaszewski to prawdziwe talenty akrobatyczne.

<!** Image 2 align=right alt="Image 163224" sub="Marta Szumacher i Bruno Wałaszewski to zgrany i utalentowany duet Fot. Tadeusz Pawłowski">Miniony rok pod względem sportowym był dla nich bardzo udany. Zawodnicy startujący w kategorii 11-16 lat w lipcu we Wrocławiu zdobyli srebrny medal podczas mistrzostw świata age group (zwanych też Światowymi Igrzyskami Młodzieży), a trzy miesiące później zostali w Rzeszowie mistrzami Europy age group. - To zawodnicy wciąż głodni sukcesu - mówi trenerka Mirosława Kardas, która razem z mężem Andrzejem zajmuje się ich szkoleniem. - Nie czują tremy. Oboje potrafią pokazać na zawodach więcej niż na treningach. To wynika z mocnej psychiki. Start po prostu ich mobilizuje. Poza tym, każdym ruchem umieją wyrazić emocje i dlatego mają predyspozycje do zdobywania medali na najważniejszych imprezach rangi światowej czy europejskiej. Bruno, jak na swój wiek, jest bardzo dojrzały, świadomy, że musi rozwijać siłę, bo to gwarantuje bezpieczeństwo zespołu. Dzięki temu Marta mu ufa i nie boi się wykonywać skomplikowanych elementów akrobatycznych. To bardzo rozwojowy zespół.

Razem ćwiczą czwarty sezon. 13-letnia Marta uczęszcza do I klasy Gimnazjum nr 24 w Bydgoszczy. Jest bardzo spokojną osobą. Chociaż przyznaje: - Nie zawsze zgadzam się z Brunem. Czasami się kłócimy, ale szybko mi przechodzi - mówi Marta. Poza sportem, interesuje się tańcem, a z przedmiotów najbardziej lubi chemię i biologię.

<!** reklama>Jej partner z zespołu, 16-letni Bruno, to uczeń I klasy LO nr VI w Bydgoszczy. - Czasem trudno pogodzić naukę z wyczynowym uprawianiem sportu. Trenujemy sześć razy w tygodniu. Bywa, że zajęcia kończymy o godzinie 23 i zmęczenie daje się we znaki. A przecież w szkole nie ma taryfy ulgowej. Zazwyczaj czas wolny poświęcam na odrabianie lekcji. Najbardziej lubię matematykę i fizykę.

Bruno jest miłośnikiem gier komputerowych, dla relaksu jeździ na łyżwach. I uchyla nam rąbka tajemnicy: - Jestem nerwusem i czasem wybucham, ale z Martą trenuje mi się dobrze. To fajna dziewczyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!