MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mają już zgodę na starty

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Akrobaci, którzy odeszli z BKSG Zawisza do Arabeski, będą mogli w końcu wystartować w zawodach. Ich macierzysty klub zgodził się bezpłatnie przekazać licencje zawodników.

Akrobaci, którzy odeszli z BKSG Zawisza do Arabeski, będą mogli w końcu wystartować w zawodach. Ich macierzysty klub zgodził się bezpłatnie przekazać licencje zawodników.

<!** Image 2 align=none alt="Image 173067" sub="Oto próbka gimnastycznych umiejętności w wykonaniu bydgoskiej pary Marta Szumacher - Bruno Wałaszewski / Fot. Tadeusz Pawłowski">Konflikt pomiędzy BKSG Zawisza a KS Arabeska trwał ponad 10 miesięcy. W lipcu ub. roku rodzice i miłośnicy akrobatyki postanowili utworzyć nowy klub, do którego przeszło 11 zawodników, w tym 5 kadrowiczów, oraz trenerzy Mirosława i Andrzej Kardasowie. To właśnie ze szkoleniowcami dotychczasowy klub nie widział możliwości dalszej współpracy.

Interwencja miasta

<!** reklama>Jednocześnie BKSG Zawisza nie wyraził zgody na zmianę barw klubowych zawodników i nałożył na nich dwuletnią karencję. Na początku tego roku, po interwencjach Polskiego Związku Akrobatyki Sportowej, odstąpiono od kary wobec kadrowiczów, ale nadal sześcioro akrobatów (Anna Florek, Maciej Durlak, Klaudia Dachowska, Adam Pindelski oraz Agata i Magdalena Sklepowicz), niebędących w reprezentacji Polski, nie mogło startować w zawodach. Spór między zwaśnionymi klubami był na tyle poważny, że w negocjacje włączyło się miasto.

- Nareszcie możemy odetchnąć z ulgą - mówi Magdalena Florek, prezes KS Arabeska. - 31 maja otrzymamy nieodpłatnie licencje zawodników, a to oznacza, że marzenia dzieci się spełnią. Cała ta sprawa kosztowała nas dużo nerwów. Poruszyliśmy niebo i ziemię, ale gdyby nie nasza determinacja, pewnie nie udałoby się. Pomocy szukaliśmy w mediach ogólnopolskich, regionalnych, u władz miasta i posłów. Skorzystaliśmy też z fachowych porad radcy prawnej Patrycji Maślankowskiej. Cieszymy się, że finał jest dla nas pomyślny, chociaż szkoda, że o konflikcie musiała usłyszeć cała Polska. Z BKSG Zawisza podpisaliśmy umowę, w której zobowiązaliśmy się, że z dniem 31 lipca przestaniemy korzystać z hali przy ulicy Gdańskiej. Na spotkaniu obiecaliśmy sobie współpracę. Teraz będziemy tylko rywalami z planszy.

Magdalena Florek z optymizmem patrzy w przyszłość. - Najbardziej cieszymy się, że Ania Florek i Maciej Durlak będą mogli wystartować w mistrzostwach Polski, które już niebawem, bo 10-12 czerwca odbędą się w Zielonej Górze. Poza tym, miasto obiecało nam pomóc w poszukaniu nowej sali do treningów i zobowiązało się pokryć koszty zakupu maty.

Wszyscy zadowoleni

Z takiego rozwiązania zadowolony jest także Zarząd BKSG Zawisza. - Trochę długo to trwało, ale osiągnęliśmy porozumienie - mówi Stanisław Sosnowski, prezes BKSG Zawisza. - Skoro Arabeska opuszcza naszą halę, to postanowiliśmy nie stwarzać problemów i wyraziliśmy zgodę na zmianę barw klubowych zawodników. Do końca roku akrobaci Arabeski, startując na zawodach, będą musieli oddawać nam 50 procent punktów, a co za tym idzie - pieniędzy. To nas satysfakcjonuje. Liczę, że teraz będzie można skoncentrować się wyłącznie na pracy, a nie na sporach. Sprawę uważam za zamkniętą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!