Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy ogłosił przetarg na utworzenie i prowadzenie wypożyczalni rowerów. Swoje oferty, jak nas poinformował Krzysztof Kosiedowski, rzecznik bydgoskich drogowców, złożyły trzy spółki: MC 2 Ostrołęka, Warżała i Mac System Spółka Jawna - Czarna oraz Nextbike Polska z Warszawy. Wszystkie oferty złożone przez wymienione firmy okazały się wyższe aż o 30 procent od zaplanowanej przez ZDMiKP.
[break]
Trwa analiza
- W tej chwili analizujemy złożone oferty pod względem formalno-prawnym - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski. - Sprawdzamy ich zgodność z wymaganiami zamawiającego.
Krzysztof Kosiedowski oświadcza, że na obecnym etapie postępowania przetargowego nie można jeszcze niczego przesądzać.
Zapytaliśmy w bydgoskim ratuszu o to, czy istnieją możliwości zwiększenia nakładów na uruchomienie wypożyczalni rowerów i czy w przypadku braku rozstrzygnięcia przetargu, należy się spodziewać ogłoszenia kolejnego. Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Zatem, na konkretne decyzje musimy poczekać do zakończenia toczącej się właśnie procedury.
Warto przypomnieć, że miasto zaplanowało uruchomienie wypożyczalni jeszcze w tym roku. Założono, że za godzinę jazdy trzeba będzie zapłacić złotówkę.
300 rowerów w stajni
Pierwsze 20 minut miało być za darmo. Kolejne godziny użytkowania miały kosztować odpowiednio: 4, 6 i 7 złotych. System Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego miał składać się z ponad 30 stacji, dysponujących 10 rowerami i stojakami dla 15 jednośladów. Do dyspozycji miało być ponad 300 rowerów.
Lokalizację stacji zaplanowano w centrum Bydgoszczy np. przy Dworcu Głównym PKP i PKS, na Wyspie Młyńskiej, w pobliżu rond Jagiellonów i Bernardyńskiego, na placu Teatralnym i w Myślęcinku. Stacje zaprojektowano również w Fordonie i Osowej Górze. Pomysłodawcy zakładali również utworzenie wypożyczalni na terenie sąsiednich gmin m.in. Osielska i Białych Błot.