Dymisja dwóch generałów. Tusk zapowiada kolejne
Szef Sztabu Generalnego gen. Rajmund Andrzejczak i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski złożyli wypowiedzenie stosunku służbowego. We wtorek po południu prezydent Andrzej Duda mianował na stanowisko szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. broni Wiesława Kukułę, natomiast na stanowisko Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dywizji Macieja Klisza.
Lider PO Donald Tusk wygłosił we wtorek oświadczenie, w którym przekazał, że przed chwilą otrzymał informacje o dymisjach kolejnych 10 wysokich rangą oficerów Dowództwa Generalnego. Po oświadczeniu lidera PO, Dowództwo Generalne przekazało w serwisie X, że "żaden z wysokich rangą oficerów Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych nie podał się do dymisji".
Rzecznik PiS o fake newsie Tuska: Chce robić awanturę
W środę w Polskim Radiu 24 rzecznik PiS Rafał Bochenek ocenił, że decyzja generałów o wypowiedzeniu stosunku służbowego była nieodpowiedzialna, jednak - jak mówił - bardziej bulwersujące było to, że "do akcji od razu na zawołanie wkroczył Tusk".
Zdaniem Bochenka, lider PO chce tę sprawę wykorzystywać politycznie i "robić wokół niej awanturę".
- Zwłaszcza w tak trudnej sytuacji geopolitycznej, nie tylko w jakiej my jesteśmy, ale Unia Europejska - biorąc pod uwagę to, co się dzieje na Ukrainie, od kilku dni obserwujemy wojnę w Izraelu, setki osób zabitych, ewakuacja prowadzona przez polskie służby - Tusk organizuje konferencję prasową i informuje, że on ma dane i wiedzę, że kolejni generałowie będą rezygnowali, co się okazało nieprawdą, fejkiem, kolejną próbą destabilizacji i dezinformowania polskiego społeczeństwa o rzeczywistej sytuacji w obliczu bardzo poważnej sprawy i wojny, z jaką się dziś zmaga Izrael - stwierdził rzecznik PiS.
Tusk chciał przykryć porażkę w debacie TVP?
- To pokazuje, że jest człowiekiem nieodpowiedzialnym, który jest w stanie posunąć się do każdego paskudztwa w kampanii wyborczej, byleby tylko zwrócić na siebie uwagę i prowadzić w oparciu o kłamstwa swoją kampanię, zwłaszcza, że chciał przykryć skrajnie nieudaną debatę i porażkę w Telewizji Publicznej - powiedział Bochenek.
Dodał, że "dziś już mówi się na korytarzach sejmowych, że szuka się winnych, kto go tak słabo przygotował".
lena
Źródło:
