- Kilka lat temu moja posesja była dwukrotnie zalana, straż pożarna wypompowywała wodę z piwnicy - mówi nam mieszkaniec ulicy Ornej. - Po tym zdarzeniu przebudowałem i podniosłem podjazd. Miałem spokój z wodą, aż do teraz. Boję się, że po remoncie ulicy problem powróci.
Od początku września na ulicy Ornej prowadzone są roboty w ramach programu „Stabilizacji nawierzchni płytami ażurowymi”. Zadanie obejmuje wykonanie nawierzchni pieszojezdni o szerokości 5 metrów z wydzieleniem ciągu pieszego, który wykonany zostanie z kostki betonowej pełnej oraz nawierzchni jezdni z płyt ażurowych. Pierwotnie prace miały zakończyć się do 23 września (oprócz Ornej, inwestycja obejmuje też ul. Sybiraków i Liściastą), ale jak informuje Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy, na prośbę mieszkańców do zadania włączono przyległe sięgacze ulicy Ornej, co wydłuży termin realizacji o około miesiąc.
Zderzenie czterech aut na Moście Fordońskim w Bydgoszczy. Wp...
Zdaniem naszego Czytelnika z ul. Ornej, inwestycję zaplanowano źle.
- Chciano położyć jezdnię na wysokości krawężników. W takim układzie woda wlewałaby się nam na posesje. Jezdnia powinna być obniżona o kilka centymetrów. Nową drogę trzeba dostosować do istniejących domów, bramek, płotków, obramowań - mówi bydgoszczanin.
Zwróciliśmy się do Zarządu Dróg o komentarz w tej sprawie. Otrzymaliśmy odpowiedź, że „konstrukcja nawierzchni dobrana została tak, by odebrać jak największą ilość wody opadowej i odprowadzić ją do gruntu bez konieczności budowy odwodnienia”.
Zarząd Dróg dodaje też, że wnioski i prośby mieszkańców są uzgadniane i omawiane na bieżąco podczas prowadzenia robót. Za przykład podaje się wykonanie nowych nawierzchni sięgaczy ul. Ornej poprzez włączenie ich do już trwającego zadania. „Codzienny przegląd jaki prowadzi nadzór budowy ZDMiKP każdorazowo kończy się szczegółowymi uzgodnieniami z mieszkańcami posesji, przy których prowadzone są prace budowlane” - informują drogowcy.
Przeczytaj też: Wyremontowana ul. Zamczysko w Bydgoszczy zostanie otwarta
- W końcu obiecano nam, że jezdnia zostanie jednak trochę obniżona. To dobra wiadomość, ale zobaczymy, jak to się sprawdzi, bo odwodnienia nie ma i nie będzie. Kładą ażury, żeby odbierały wodę, ale ja w to rozwiązanie nie wierzę - dodaje mieszkaniec Ornej.
Jak zabezpieczyć mieszkanie podczas urlopu?