Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dojedziemy bez problemu, ale za kilkanaście lat

hej
Podróżnego, który zamierza dostać się z Inowrocławia na Śląsk, czeka iście ciernista droga. Bezpośredniego pociągu nie ma, więć spory problem mają przede wszystkim kuracjusze.

Podróżnego, który zamierza dostać się z Inowrocławia na Śląsk, czeka iście ciernista droga. Bezpośredniego pociągu nie ma, więć spory problem mają przede wszystkim kuracjusze.

Brak dogodnego połączenia ze Śląskiem doskwiera nie tylko mieszkańcom Inowrocławia, ale głównie osobom, które odwiedzają to uzdrowiskowe miasto. Problem nie jest nowy. Ostatnia interwencja w tej sprawie została przez ratusz skierowana do ministra transportu Jerzego Polaczka.

<!** reklama left>- Nasze miasto co roku odwiedza kilkadziesiąt tysięcy kuracjuszy i turystów z całej Polski. Dużą grupę stanowią goście z Katowic czy Krakowa. Z powodu braku bezpośredniego połączenia kolejowego kierowane są do mnie słowa krytyki i niezadowolenia od tych osób, którzy muszą poświęcić kilka godzin jazdy pociągiem, z przesiadkami, by dojechać do miejscowości docelowej, jaką jest dla nich Inowrocław - argumentuje decyzję o skierowaniu interwencji do ministra prezydent Ryszard Brejza.

Unia pomoże?

Jak informuje centrala w Warszawie, przyczyną zlikwidowania bezpośredniego połączenia kolejowego Inowrocławia ze Śląskiem jest zły stan techniczny nawierzchni linii kolejowych przebiegających przez Inowrocław.

PKP zaplanowały realizację szeregu inwestycji, polegających na odtworzeniu i wymianie szyn w całej Polsce. Wyremontowane mają być także linie przebiegające przez nasze miasto.

- W ramach tych inwestycji na odcinkach Chorzów Batory - Bydgoszcz oraz Gniezno - Toruń wymieniane będą blisko 24 kilometry szyn. Przyczyni się to do likwidacji istniejących ograniczeń prędkości kursowania pociągów - mówi Małgorzata Słojewska z Departamentu Kolei i Transportu Kolejowego Ministerstwa Transportu w Warszawie.

Kolej podjęła już podobno starania o pozyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej. Prawdopodobnie modernizacja całej linii kolejowej będzie możliwa dopiero w latach 2013-2020.

Karsznice i Toruń

W tej sytuacji inowrocławski ratusz zwraca się o pomoc do parlamentarzystów. Wydaje się jednak mocno wątpliwe, aby ich siła przebicia była na tyle duża, by zmusić kolej do zmiany decyzji i wydania wielu milionów złotych na remont. Inowrocławianie i goście odwiedzający miasto muszą się zatem liczyć z możliwością, że jadąc do Katowic wciąż będą mieli przesiadkę w Karsznicach, a do Krakowa najlepiej wybierać się przez Toruń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!