Do Żnina powrócił Sąd Rejonowy

Od ponad pół roku było wiadomo, że od 1 lipca 2015 żniński sąd zostanie samodzielną placówką, ale dopiero w środę pracownicy żnińskiej Temidy odetchnęli z ulgą. O godzinie 12 woźni: Wiesław Klawiter i Bogdan Marnocha, przystąpili do demontowania tablicy z napisem „Sąd Rejonowy w Szubinie Wydziały Zamiejscowe z siedzibą w Żninie. Na jej miejsce Bogdan Marnocha przybił tablicę z napisem Sąd Rejonowy, co zostało przyjęte oklaskami.

- To stara tablica, którą musieliśmy zdjąć ze ściany głównego budynku, kiedy przepisano nas do Szubina
- mówi Jacek Krysztofiak, pierwszy prezes Sądu Rejonowego w Żninie po roku 1990. (To wtedy, po zmianie ustrojowej, żnińska placówka powróciła ponownie do Żnina, po likwidacji w 1976 roku). Sędzia jest przekonany, że nie będzie już takich przykrych przypadków, że osoby wzywane na rozprawy w Żninie, jeździły do Szubina, bo na pieczątkach figurował adres szubińskiego sądu.

W związku ze zmianami nieaktualne jest dotychczasowe konto, jest już uruchomione nowe. Na razie wykorzystywane mają być stare pieczątki, te sprzed reformy.

W chwili gdy zamykaliśmy numer gazety, nie było jeszcze wiadomo, kto zostanie nowym prezesem. Nieoficjalnie wskazywano na Jacka Krysztofiaka, jednak on był ostrożny w wypowiedziach. W środę mówił:
- Dopiero w czwartek w Sądzie Okręgowym zbierze się specjalna komisja, która wybierze prezesa Sądu Okręgowego w Żninie. Po tym fakcie przyjedzie do Żnina prezes Sądu Okręgowego i wręczy nominację.
Radość byłaby pełniejsza, gdyby przy okazji naprawiania złej reformy, pod jurysdykcję żnińskiego sądu przeszły gminy Barcin i Łabiszyn, leżące w granicach powiatu żnińskiego, a podlegające pod jurysdykcję sądu w Szubinie.

Powrót to nie jedyna budząca emocje nie tylko pracowników sądu, ale także innych prawników, w tym prokuratorów i adwokatów, sprawa.

- 1 lipca zmienia się prawo karne i rodzi się wiele pytań, na które nikt nie zna odpowiedzi - mówi nam jeden z adwokatów - Po tej zmianie prokuratorzy będą musieli więcej czasu spędzać na sali sądowej, a w Żninie jest zaledwie dwóch czynnych prokuratorów, bo Wojciech Jabłoński, szef prokuratury choruje, a jedno miejsce blokuje pan, który sam miał problem z prawem - dodaje nasz rozmówca.

Musimy wierzyć, że będzie dobrze. Dowiedzieliśmy się, że Wojciech Jabłoński wrócił 1 lipca do pracy.