Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długi, ruina, a zima tuż-tuż

Katarzyna Idczak
Pani Danuta znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Żyje w zdewastowanym mieszkaniu, ma ogromne długi. Problem w tym, że od blisko 10 lat nie płaci rachunków i dla ADM nie jest partnerem do negocjacji.

Pani Danuta znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Żyje w zdewastowanym mieszkaniu, ma ogromne długi. Problem w tym, że od blisko 10 lat nie płaci rachunków i dla ADM nie jest partnerem do negocjacji.

Przedwojenny dom przy ul. Wyzwolenia w starym Fordonie. Wchodzimy do bramy, gdzie w podwórku w niskich pomieszczeniach gospodarczych mieszka pani Danuta. Rzeczywistość przerasta starszą kobietę, a nadchodząca zima jest dla niej jak wyrok.

- W 2006 roku, kiedy była taka ostra zima, to wszystko się porobiło. Popękały rury. Nie miałam wody przez kilka tygodni. Odmroziłam stopy. I od tego czasu mam tak co roku - opowiada nasza bohaterka, która zgłosiła się do „Expressu” z prośbą o interwencję - Przychodzą tu z ADM. Obiecują, że zrobią remont, bo w dwóch pokojach zapadły się podłogi. A ja złożyłam wniosek o anulowanie odsetek długu.

Jak udało nam się ustalić, nie jest to takie proste. Pani Danuta od 2003 roku nie zapłaciła żadnego rachunku za mieszkanie. Jej dług wraz z odsetkami wynosi już 37 tys. złotych! Z powodu zaległości czynszowych straciła prawo do lokalu.

<!** reklama>

- Względem najemczyni zapadły już trzy sądowe nakazy zapłaty, jednak zainteresowana, jak dotąd, nie uiściła żadnych, nawet drobnych wpłat. Dlatego na tę chwilę nie mamy podstaw, aby podjąć z tą panią rozmowy o anulowaniu odsetek lub też rozłożeniu długu na raty - stwierdza Magdalena Marszałek, rzeczniczka Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy. - Zazwyczaj przychylnie ustosunkowujemy się do próśb najemców, którzy wyrażają wolę współpracy i zwracają się z prośbą o rozłożenie zaległości czynszowych na raty. Względem wielu takich osób niejednokrotnie decydujemy się także na umorzenie części odsetek. Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy dłużnik w całości spłaci należność główną lub jednorazowo ureguluje większą jego część.

Pani Danuta czuje się bezsilna. Po odciągnięciu długów przez komornika, zostaje jej nieco ponad 500 złotych na życie i leki. Nie potrafi wyjaśnić, jak to się stało, że o wielu lat zalega z opłatami. Jej mieszkanie ma 48 metrów powierzchni, a tylko jeden pokój nadaje się do użytku. - Najemczyni nie złożyła wniosku o zamianę lokalu na mniejszy, choć teraz już jest na to za późno. Przez wiele lat zaniedbań doprowadziła do dewastacji mieszkania, a lokatorzy też mają obowiązki w tej kwestii - mówi Magdalena Marszałek.

Sprawa prawdopodobnie zakończy się w sądzie - złożeniem wniosku o eksmisję, a pani Danuta stanie w kolejce do przydziału o lokal socjalny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!