Producenci zbóż mają na razie więcej szczęścia od sadowników, których majowe mrozy pozbawiły nadziei na dobre zbiory w tym roku. Rokowania dla plonów są optymistyczne.
<!** Image 2 align=right alt="Image 52402" sub="W tym roku polscy rolnicy, również w powiecie nakielskim, zwiększyli zasiewy rzepaku o około 20 procent ">Susza na polach jeszcze przed tygodniem niepokoiła. Oziminy przetrwały zimę w dobrym stanie, ale nie wschodziły zboża jare. Pogorszenie pogody podczas długiego weekendu, a szczególnie deszcze, ucieszyły jednak rolników.
Zboże ma się nieźle
- Oby tak było dalej - ocenia sytuację na swoim polu Edward Romiński ze Ślesina. - Było sucho, ale po ostatnich deszczach wychodzą zboża jare i wszystko pięknie rośnie. Obawiam się tylko, żeby nie powtórzyła się sytuacja z ubiegłego roku. W lipcu przyszły upały i susza, która wypaliła ziarna.
- Susza zaszkodziła trochę pszenicy i uprawom, zastosowałem nawet odpowiednie środki, aby nie było gorzej, ale teraz, po deszczach, mam nadzieję, że sytuacja wróci do normy - podobnie ocenia swoje uprawy Marek Musiał z Broniewa.
- Zboża ozime są w dobrym stanie - mówi Ryszard Hanioszyn z Włodzimierzewa. - Gorzej jest z jarymi, ale myślę, że po deszczach wzejdą. Jeśli nie będzie przykrej niespodzianki pogodowej, to powinno być dobrze.
<!** reklama left>Mróz nie zaszkodził też najprawdopodobniej uprawom rzepaku, choć pojawił się w porze jego intensywnego kwitnienia.
- Nie mogę nic pewnego powiedzieć o rzepaku - mówi Ryszard Hanioszyn. - Obszedłem jednak pola i znalazłem tylko jedno małe miejsce, gdzie dolne kwiaty i liście zmarzły.
- Mrozy nie zaszkodziły rzepakowi - dodaje Marek Musiał, który obsiał nim 20 hektarów. - Są pojedyncze pęknięcia łodyg na skraju pola, ale w łanie wszystko wygląda dobrze.
Kłopot z akcyzą
Z oceną stanu tej rośliny po majowych mrozach wstrzymuje się Leonard Przegiętka, dyrektor działu obrotu płodami rolnymi w Przedsiębiostwie Wielobranżowym „Lechpol” w Grocholinie. - Uprawy nie wyglądają źle - mówi dyrektor. - Z oceną radzę jednak poczekać jeszcze 7-10 dni, do przekwitnięcia kwiatów, bo wtedy dopiero będziemy wiedzieli, czy i na ile zaszkodził im mróz.
Z rzepakiem jest jednak inny problem. Nadal nierozwiązana jest sprawa akcyzy na biopaliwo, do którego produkcji ma być wykorzystywane jego ziarno - co skłoniło rolników do zwiększenia powierzchni upraw. Warunkiem jego skupowania jest jednak finansowa opłacalność produkcji dla producentów paliwa.
Jeśli mnister rolnictwa nie dogada się z ministrem finansów, może się zdarzyć, że rolnicy zostaną z ziarnem, na które nie będzie chętnych. Na razie z tego właśnie powodu firmy kontraktujace nie podpisują umów na skup.