Jonasz Kofta pisał, że gdy się milczy (...), to apetyt rośnie wilczy na poezję. Chwytał więc słowa, chcąc - niczym perełki - nanizać je na wspólny rdzeń strof. W nich nawet patetyczne zwroty zyskiwały powab dziewczęcia, o którym śpiewano: „Naprawdę jaka jesteś, nie wie nikt”. Choć przykazywał: „Pamiętajcie o ogrodach”, my depcząc trawniki, zapamiętaliśmy tylko poezję.
<!** Image 2 align=right alt="Image 159245" sub="Małgorzata Kożuchowska / Fot. Daniel Pach">Tegoroczny „Pejzaż bez Ciebie” tę pamięć utrwali. To Jonasz Kofta bowiem jest bohaterem VI edycji Festiwalu Twórczości Niezapomnianych Artystów Polskich, organizowanej 25-26 października w Bydgoszczy przez toruńską firmę SOS Music. Jego poprzednikami od 2005 r. byli: Krzysztof Klenczon, Mieczysław Fogg, Anna Jantar, Grzegorz Ciechowski i Czesław Niemen. Mnogość talentów Jonasza Kofty daje mu szczególne miejsce nawet w tym panteonie gwiazd.
Śpiewać każdy może...
Skoro każdy, to i autor też. Śpiewał więc Jonasz Kofta, choć natura uznała, że obdarzając go talentem lirycznym i satyrycznym, łatwością ciętych point oraz uzdolnieniami plastycznymi, nie należy przesadzać i wokalistą nie był. A jednak w tej właśnie sprawie okazał się prorokiem, pisząc: „Śpiewać każdy może,/ trochę lepiej lub trochę gorzej/ (...) bo ja się wcale nie chwalę,/ja po prostu, niestety, mam talent”. Że sam zrobi karierę chyba nie sądził - pił sporo, ale czytał jeszcze więcej i mądrzył się przy lada okazji. Ale tych scenicznych jednak nie przegapił, występując w kabarecie już w liceum plastycznym, co przypomina jego brat, Mirosław Kofta. Potem były „Hybrydy” i „Pod Egidą”. Satyryczne teksty pisał też dla „Szpilek” czy „Radaru”.
<!** reklama>Filar bohemy z ASP, lubił się ukryć przed wścibskim wzrokiem w radiu, gdzie w programie trzecim zasłynął, jako autor i wykonawca (ze Stefanem Friedmannem) „Fachowców”, a także „Dialogów na cztery nogi”. Ten tytuł, jako bezbłędnie kojarzony z absurdalnością licznych przejawów życia, na trwałe wszedł do języka potocznego. Jego własne życie spointowała najbardziej absurdalna z sytuacji - wyszedłszy zwycięsko ze śmiertelnego starcia z rakiem, zmarł, bo się zakrztusił.
<!** Image 3 align=none alt="Image 159245" sub="Andrzej Grabowski / Fot. Materiały promocyjne">Kiedy się dziwić przestanę
Jonasz Kofta wadził się z życiem na różne sposoby. Demonstracyjnie, na wieść o żydowskim pochodzeniu, zmienił imię Janusz na Jonasz, odwrotnie niż jego ojciec, który nazwisko Koftala skrócił na bardziej aryjskie Kofta. Syn Jonaszem miał jednak być tylko do momentu, aż z kraju zniknie ostatni antysemita. I byłby zdziwiony, że gdyby żył, Jonaszem by pozostał... - Jonasz Kofta to postać złożona - stwierdza Iwona Górzyńska, dyrektorka SOS Music i choć mówi to w kontekście wachlarza jego twórczej aktywności, trudno zaprzeczyć. - Zastanawialiśmy się długo, w którą pójść stronę organizując z myślą o nim „Pejzaż bez Ciebie” - nie ukrywa, dodając, że postawiono na piosenkę aktorską. Rzeczywiście, uczestników koncertu galowego, który odbędzie się 26.10. o godz. 20.00 w Operze Nova (retransmisja 1.11. w TVP2) znamy z aktorskich wcieleń, najczęściej serialowych. Piosenki Kofty zaśpiewają: Anna Dereszowska, Małgorzata Kożuchowska (obie „M jak miłość”), Joanna Jabłczyńska („Na Wspólnej”), Ilona Ostrowska, Paweł Królikowski (oboje „Ranczo”), Hanna Śleszyńska („Daleko od noszy”), Monika Węgiel („Na dobre i na złe”), Andrzej Grabowski („Pitbull”), Tomasz Stockinger („Klan”) i Maciej Zakościelny („Czas honoru”).
<!** Image 4 align=none alt="Image 159245" sub="Maciej Zakościelny / Fot. Materiały promocyjne">Jak dobrze wstać skoro świt
Do niedawna obecność tu Andrzeja Grabowskiego mogłaby dziwić, ale nie po brawurowym wykonaniu (poświęconej Himilsbachowi i Maklakiewiczowi) piosenki „Jestem jak motyl”. - Takim zaskoczeniem na koncercie może być Tomasz Stockinger, o którym wiedziałam, że śpiewa, ale jak on to świetnie robi! - uchyla rąbka tajemnicy Iwona Górzyńska, pytamy więc też, co kto zaśpiewa... - Małgorzatę Kożuchowską usłyszymy w piosence „Podróżą każda miłość jest”, Maciej Zakościelny zinterpretuje „Jej portret”, a Joasia Jabłczyńska wykona „Radość o poranku” - dowiadujemy się.
<!** Image 5 align=left alt="Image 159245" sub="Joanna Jabłczyńska / Fot. Manuela Chomicka"> I ta ostatnia propozycja, z racji młodzieńczego entuzjazmu, wydaje się szczególnie trafiona, a przy tym jest dobrym łącznikiem z częścią konkursową. - W tym roku 20. wykonawców kwalifikujemy na podstawie przysłanych nagrań, by 25.10. od godz. 12.00 poddać ją dalszym przesłuchaniom w Pałacu Młodzieży - tłumaczy zasiadająca w jury Iwona Górzyńska. A my dodajmy, że wyłoniona w ten sposób 7. zaprezentuje się o godz. 19.00 w studio TVB, gdzie - oprócz nagród publiczności i dziennikarzy - jury pod przewodnictwem Macieja Miecznikowskiego wskaże, kto zasłużył na 20 tys. zł i występ na gali. - Maciej Miecznikowski poprowadzi też koncert galowy i zapewne zrobi to śpiewająco. Dosłownie! - śmieje się dyrektorka SOS Music.
Gdzie, kiedy, za ile
Wstęp na przesłuchania konkursowe „Pejzażu bez Ciebie” 25.10. w Pałacu Młodzieży (12.00) i w TVB (19.00) jest wolny. Biletowana (80 i 100 zł) jest gala (26.10. godz. 20.00) w Operze Nova, gdzie można kupić bilety.