Pierwszy drobiazg był prezentem gwiazdkowym dla przyjaciółki. Kolejne szybko znalazły nabywców. Cuda ze srebra
i kamieni oglądać można
w Galerii z Duszą w Mochlu.
<!** Image 2 align=none alt="Image 169181" sub="Alina Pancer-Gutowska sama ozdobiła ściany swojej „Galerii z Duszą”">
<!** Image 4 align=none alt="Image 169183" sub="Biżuteria wykonana przez bohaterkę artykułu jest niepowtarzalna">
Na dobre wszystko zaczęło się podczas wystawy w Izbie Tradycji Kulturalnej w Sicienku z okazji Dnia Kobiet. Swoją autorską galerię Alina Pancer-Gutowska otworzyła w listopadzie ubiegłego roku. Galeria z Duszą mieści się w zabytkowym zespole dworskim z 1864 roku. Tu również swoją siedzibę ma firma spedycyjna, którą Alina Pancer-Gutowska prowadzi z mężem.
Odrobina odpoczynku
- W Mochlu mieszkam od dziesięciu lat. To miejscowość od zawsze przyjazna artystom. Obserwuję kobiety i wiem, że są ciekawe świata, eleganckie i mają marzenia bez względu na wiek, status społeczny czy poglądy - mówi Alina Pancer-Gutowska. - Myślę, że reprezentuję światopogląd kobiet, które cały swój czas dzielą między pracę zawodową, dom i pracę społeczną. Kobietom w moim świecie należy się nagroda, odrobina odpoczynku od codzienności i tym może być spotkanie z „biżuterią z duszą”, której nie można kupić w promocji
w markecie.
Byle się nie nudzić
Alina Pancer-Gutowska pochodzi ze Szczecinka. Jest absolwentką wychowania przedszkolnego w studium nauczycielskim, ale nie pracuje w zawodzie. Od czternastu lat prowadzi z mężem firmę spedycyjną. Biżuterię artystyczną zaczęła wykonywać ponad dwa lata temu.
- Nie lubię marnowania czasu. Mogę robić cokolwiek, byle się nie nudzić - mówi z uśmiechem. - Myślę, że talent mogłam odziedziczyć po mamie. Często śpiewała, haftowała, wyszywała. Miała zmysł artystyczny. Gdy byłam w szkole średniej, nie było mnie stać na modne ubrania. Sama przerabiałam odzież i choć wtedy nie było mi z tym dobrze, po latach od szkolnych koleżanek usłyszałam, że wszyscy mi moich niepowtarzalnych ubrań zazdrościli.
Gdy zdecydowano o otwarciu galerii, na jaw wyszedł jeszcze jeden talent pani Aliny. Wydzielone
w dworku pomieszczenia miały szyby zamalowane farbą olejną i krzywe ściany. Pani Alina wyrównała nierówność za pomocą gipsu, własnoręcznie tworząc płaskorzeźbę.
Oprócz biżuterii w galerii znaleźć można „Obrazy igłą malowane”- gobeliny siostry pani Aliny, Elżbiety Kurkiewicz, a także „Czas zatrzymany w swym biegu” - prezentację fotografii i poezji Marioli Wilcz.
<!** reklama>
Ulubionym materiałem Aliny Pancer-Gutowskiej są minerały, korale, bursztyny, perły i srebro oraz kryształy Swarovskiego. Jej biżuteria prezentowana jest na większości imprez plenerowych organizowanych w naszym województwie. Między innymi w Bydgoszczy na „Jarmarkach ul. Długiej”, „Jarmarkach Antyków i Osobliwości”, „Jarmarku Świętojańskim”, „Festiwalu Smaków” w Grucznie, „Święcie Śliwki” w Strzelcach Dolnych” czy Dożynkach Gminnych.
Kolczyki, broszki i wisiorki wykonane ręką Aliny Pancer-Gutowskiej noszą panie z całej Polski. Jej twórczością zainteresowała się również redakcja prestiżowego magazynu modowego „Elle”. Sesja zdjęciowa i materiał poświęcony Alinie Pancer-Gutowskiej i jej działalności ukazać się ma w majowym wydaniu miesięcznika. Artystka z Mochla nawiązała również współpracę
z Magdaleną Krupop-Wróblewską, projektantką mody z Poznania.
Alina Pancer-Gutowska ma dwóch synów: 17-letniego Jakuba i 6-letniego Borysa. Młodszy już przejawia zainteresowanie artystycznym światem. Kolekcjonuje rozmaite przedmioty i bawi się różnymi technikami plastycznymi. Więcej o działalności Aliny Pancer-Gutowskiej na stronie www.kanku.pl/bizuteria.
Warto zobaczyć
Kto chciałby bliżej poznać twórczość artystki z Mochla, może wybrać się na wystawę fotografii Magdaleny Styżewskiej, która uwieczniła kobiety ubrane w „Biżuterię z Duszą”.
Pokaz odbędzie się 3 kwietnia w Wiejskim Ośrodku Kultury
w Łochowie, w godzinach 11.00-21.00.