Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy między Urzędem Miasta w Żninie, a właścicielem Silverado City jest konflikt?

Maria Warda
W miasteczku Silverado City ciągle coś się dzieje, stare samochody i dziwne motocykle przyciągają nawet dzieci
W miasteczku Silverado City ciągle coś się dzieje, stare samochody i dziwne motocykle przyciągają nawet dzieci Maria Warda
Młoda para wymarzyła sobie ślub w kowbojskim miasteczku w Bożejewiczkach pod Żninem. Za spełnienie swego marzenia musieliby zapłacić tysiąc złotych.

Burmistrz Robert Luchowski musi dużo popracować, aby zyskać zaufanie społeczeństwa. Wszystko wskazuje na to, że osoby mu nieprzychylne wskazują różne sytuacje, w których to właśnie on miałby być ukrytym źródłem, z którego wytryskują konflikty.

- Zgodnie z nowymi możliwościami prawnymi, para biorąca ślub cywilny, zgłosiła się z prośbą do żnińskiego ratusza, aby burmistrz Robert Luchowski udzielił jej ślubu, w kowbojskim miasteczku Silverado City - mówi mieszkaniec gminy Żnin (nazwisko do wiadomości redakcji). - Burmistrz odmówił, bo nie jest tajemnicą, że ze względu na swych poprzedników, nie chce promować Silverado. Nie życzy dobrze właścicielowi tej firmy.

Czy między Urzędem Miasta w Żninie, a właścicielem Silverado City jest konflikt?
Maria Warda

Robert Luchowski, z uśmiechem przyjmuje ten zarzut. - Nie mam nic do Silverado City, ci państwo chcieli złożyć przysięgę małżeńską w Silverado i jest taka możliwość - mówi włodarz Żnina. - Ustawodawca jednak wyraźnie żąda, że za udzielenie takiego ślubu, musimy pobierać opłatę w wysokości tysiąca złotych. Wobec tych warunków, para zrezygnowała z swych planów i złożyła sobie przysięgę w naszym urzędzie. Ślubu udzielała Barbara Skibicka.

Ta ostatnia wyjaśnia: - Udzielałam im ślubu. Ci państwo byli bardzo zadowoleni. Pod ratusz zajechała kawalkada zabytkowych motocykli. Bardzo im się podobało. Po ceremonii pojechali do Silverado.

Sebastian Bugno, właściciel Silverado City informuje, iż goście weselni przyjechali do miasteczka w sobotę 6 czerwca. Dla zabawy wzięli ponowny ślub w kościele znajdującym się w kowbojskim miasteczku, przed pastorem. Było wesoło, bo akurat odbywał się zlot zabytkowych motocykli.

Sebastian Bugno zapewnia, że pomiędzy nim, a burmistrzem Luchowskim nie ma żadnego konfliktu.

- Nikt w moją stronę kamieni nie rzuca, ani ja nie mam takich zapędów - mówi Sebastian Bugno. - Pracujemy ciężko, jak to na Dzikim Zachodzie, a każdego gościa przyjmujemy ze staropolską gościnnością. Nie mamy czasu rozważać, co ludzie mówią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!