Świeże nasadzenia pojawią się jedynie na rondzie Bernardyńskim. Inne zielone punkty miasta wciąż czekają na ogrodniczą interwencję, jednak okrojony budżet nie pozwoli na zbyt wiele.
<!** Image 3 align=none alt="Image 190686" >
- Proszę zobaczyć, jak wygląda otoczenie pomnika króla Kazimierza Wielkiego. Kiedyś były tam ładne, zadbane krzewy, a teraz wszystko jest zarośnięte. To centrum Bydgoszczy, więc tym bardziej miasto powinno o to zadbać. Pod pomnik przychodzą turyści, których w okresie letnim będzie jeszcze więcej - zwraca uwagę nasz Czytelnik. Podobnych głosów otrzymaliśmy w ostatnim czasie kilka.
<!** reklama>
Okazuje się, że teren, z którym sąsiaduje pomnik, to własność prywatna. - Ta sprawa jest nam znana. Kilkakrotnie zwracaliśmy już uwagę właścicielom, jednak nie mieszkają oni na stałe w Bydgoszczy, więc trudniej jest im dbać o rośliny, które wyrastają na tej działce. Za to regularnie dbamy o zieleń przy pomniku, która rośnie na terenie należącym do miasta - tłumaczy Hanna Pawlikowska, dyrektorka Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta.
Do redakcji dotarły też głosy o zaniedbaniach w parku im. Kochanowskiego. - Kwestie porządkowe są trochę opóźnione, bo dopiero na przełomie kwietnia i maja rozstrzygano przetargi na firmę, która się tym zajmie. To wszystko w najbliższym czasie zostanie nadrobione. Niestety, wiemy już, że ze względów finansowych w mieście nie pojawią się nowe nasadzenia. Nie będzie też dodatkowych kwiatów na rondach czy mostach. Wyjątkiem jest rondo Bernardyńskie. Będziemy starać się o pieniądze z funduszu wojewódzkiego, ale samo zasadzenie roślin to nie największy problem. Dużo kosztowniejsza jest ich pielęgnacja i regularne podlewanie, a na ten cel w tym roku otrzymaliśmy mniej pieniędzy - mówi dyrektor Pawlikowska. Funduszy wystarczyło za to na realizację konkursowego projektu uczennic z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bydgoszczy. Stworzona przez nie kwiatowa rabata ozdobiła park Witosa.