Pomysł na badania powstał wśród studentów medioznawstwa.
Polski termin jeszcze nie powstał
Chodzi o zjawisko „colorblind castingu”. Termin ten nie ma dotąd odpowiedniego polskiego zamiennika. Mówiąc najprościej, chodzi o niezwracanie uwagi na kolor skóry przy zatrudnianiu aktorów. Zjawisko to wywołuje ostre reakcje, zwłaszcza na forach internetowych. Wielu widzów nie jest w stanie zaakceptować czarnoskórej królowej Anglii, podobnie średniowiecznych rycerzy czy elfów.
- Przeanalizowaliśmy komentarze pod kątem typów argumentacji – mówi Andrzej Meler z Instytutu Socjologii UMK, opiekun projektu. - Mamy świadomość, że w internecie pojawiają się zwłaszcza negatywne postawy, więc chcemy uchwycić bardziej powszechny profil tych reakcji. Z tego powodu robimy ankietę. Wyniki chcemy przedstawić na Festiwalu Nauki i Sztuki
Dlaczego Jagiełły nie odgrywa Litwin?
Młodzi naukowcy chcą sprawdzić, czy temat gorący w internecie (bo wielu ludzi postrzega to zjawisko jako zawłaszczanie kulturowe), wzbudza emocje również wśród innych grup społecznych.
- W postawach internautów wyłania się przede wszystkim sentyment do oryginałów – wyjaśnia Andrzej Meller. - Trudno nam zaakceptować czarną syrenkę, jeśli naszym wspomnieniem z dzieciństwa jest syrenka o białej skórze. Podobnie jest z przywiązaniem do gier i powieści. Pojawia się też argument o prawdzie historycznej, który wcale nie jest tak mocny, jak nam się zwykle wydaje. Weźmy choćby ekranizacje „Krzyżaków”, w której Jagiełłę powinien grać Litwin. Tym jednak za bardzo się nie przejmujemy.
Amerykański problem, polskie konflikty
Zdaniem badaczy, nawet osoby o konserwatywnych poglądach muszą przyznać, że stoimy na progu narastania zróżnicowania społeczeństwa.
- Dlatego, jako społeczeństwo polskie, musimy wykształcić sami umiejętność rozmawiania o tych sprawach nie bazując na amerykańskiej kalce – zwraca uwagę socjolog. - Jeśli się tego nie nauczymy, będziemy mieli z jednej strony postawy rasistowskie, a z drugiej – naiwne. Etniczne wymieszanie będzie najpewniej postępować, ale w wydaniu platform filmowych narzucanie na siłę postaci czarnoskórych jest dość prymitywną socjotechniką. Warto zauważyć, że mamy filmy, w których kolor skóry różni się od oryginału powieściowego, a jednocześnie – za sprawą udanych, spójnych kreacji – zmiany te zostały zaakceptowane przez większość widzów. Ale w takich przypadkach nie ma poczucia, że zmiana została wprowadzona „na siłę”, wyłącznie ze względu na poprawność polityczną
Zdaniem Andrzeja Melera niepotrzebnie w ogóle wchodzimy w dyskurs narzucony przez Amerykanów: - Bo tak naprawdę w przestrzeni publicznej wziął się on za sprawą Amerykanów, którzy usiłują porządkować zaległości związane ze stosunkiem do swoich czarnoskórych obywateli.
Wyniki badania przedstawione zostaną na Festiwalu Nauki i Sztuki 22 kwietnia o 16.00 w Bibliotece Głównej UMK.
Zainteresowani badaniem mogą wypełniać ankietę pod poniższym linkiem:
https://ankiety.umk.pl/v3/index.php/843777?lang=pl
