Pojawiające się nagle wizerunki Chrystusa to jedna z największych zagadek. Właśnie takie, przez wielu określane jako cudowne, obrazy obserwowano niedawno w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii.
<!** Image 2 align=right alt="Image 85550" sub="Jedna z fotografii dokumentujących cudowne zjawisko, które zaobserwowano w szpitalu w Orlando. Wizerunek Chrystusa pojawił się na wychodzącym na przyszpitalny ogród oknie. / Fot. Archiwum">W szpitalu w mieście Orlando na Florydzie wiele osób zobaczyło cudowny obraz Jezusa, który pojawił się w oknie wychodzącym na przyszpitalny ogród.
14 kwietnia, o czym doniosła lokalna gazeta „Orlando News”, grupa pacjentów miejscowego szpitala dostrzegła na okiennej szybie twarz płaczącego Jezusa. Wkrótce na korytarzu i w ogrodzie zebrało się wiele osób. Byli tam i gapie, i tacy, którzy modlili się wierząc, że w ich obecności nastąpił cud. Wykonano też sporo zdjęć, dokumentujących niezwykły obraz.
Szyba dziwnie się jarzyła
- Całe tłumy zbierały się pod oknem, ludzie wyciągali telefony komórkowe i robili zdjęcia - realcjonował dziennikarzowi „Orlando News” jeden ze świadków zajścia, Joel Cruzada. - Też podszedłem do tego okna. Zobaczyłem, że szyba jarzy się w dziwny sposób. Było to niezwykłe doświadczenie.
Dyrekcja szpitala nie zajęła stanowiska w sprawie domniemanego cudu. Nieoficjalnie stwierdzono tylko, że jeśli dzięki temu zdarzeniu pacjenci lepiej się poczuli, to należy oceniać zajście jako coś pozytywnego.
Po kilku godzinach obraz znikł. Jako potwierdzenie domniemanego cudu pozostały zdjęcia i relacje świadków. Nie wiadomo, czy w wyniku pojawienia się wizerunku płaczącego Jezusa doszło w szpitalu do jakichś cudownych uzdrowień.
Podobne zjawisko, choć znacznie trwalsze, zaobserwowano w Wielkiej Brytanii, w rejonie East Windsor, gdzie jakiś temu cudowny wizerunek Jezusa miał pojawić się na zwyczajnych drzwiach z sosnowego drewna.
Drzwi z domniemanym cudem znajdują się w sypialni typowego podmiejskiego domu państwa Divock. Jerry i Wendy Divock są małżeństwem z długoletnim stażem, mają troje dorosłych dzieci. Ich związek jest wielokulturowy. 63-letni biznesmen Jerry wychował się w społeczności żydów reformowanych, od lat jednak nie bywał w synagodze. Jego żona, Wendy, także niezbyt religijna, pochodzi z kolei z Trynidadu. To szczegóły ważne w tej sprawie teraz ujawnionej, a zapoczątkowanej 10 lat temu.
<!** reklama>Któregoś poranka wiosną 1998 roku Wendy Divock obudziła się. Nie otworzyła jeszcze oczu, gdy nagle poczuła na twarzy ciepły dotyk. Pomyślała, że to dłoń jej męża, Jerry'ego. Otworzyła oczy. Jerry'ego nie było w sypialni, za to na drzwiach z sosnowych desek pojawił się niezwykły kształt, który kobieta uznała za portret Jezusa. Wendy zawołała męża. On także nie miał wątpliwości - na drzwiach był wizerunek Jezusa zgodny z wiekową tradycją chrześcijańskiej ikonografii.
Divockowie długo głowili się, co z tą niezwykłością począć. Wreszcie, po 10 latach, ujawnili swe cudowne drzwi. Sprawą niezwykłej materializacji portretu Jezusa zajął się miejscowy lekarz internista Philip Bonaparte, pełniący też funkcję pastora w lokalnym kościele New Hope Church of God, usytuowanym przy York Road.
- Zdecydowanie wierzę, że to nadprzyrodzone zjawisko - twierdzi pastor Bonaparte. - Oglądałem uważnie drzwi. Ten obraz nie został namalowany na deskach, tylko stanowi naturalne, jeśli tak w ogóle można mówić o tego rodzaju przypadku, zabarwienie drewna.
Jerry Divock twierdzi, że ujawnił domniemany chrześcijański cud, bo tak nakazywało mu sumienie.
- Nie zamierzam zostać chrześcijaninem - zastrzega Divock. - Uważam po prostu, że to może być coś znaczącego dla innych ludzi. Wierzę w Boga, ale moja wiara zawsze była czymś osobistym i abstrakcyjnym, niezwiązanym z rytuałami i dogmatami. Podobnie do sprawy obrazu na drzwiach podchodzi moja żona, która wychowana w kulturze chrześcijańskiej nie jest osobą praktykującą. Zamierzamy przekazać drzwi z naszym małym cudem do kościoła pastora Bonaparte. Uważam, że właściwym miejscem dla tak niezwykłego obiektu jest chrześcijańska świątynia. Nie chcemy też z żoną, aby nasz dom stał się celem wędrówek dla poszukiwaczy cudów, dla osób, które są fanatykami wiary.
Pastor przyjmie niezwykłe drzwi
Philip Bonaparte, pastor i lekarz w jednej osobie, jest przychylnie nastawiony do propozycji państwa Divocków. Sosnowe drzwi z sypialni będą więc wkrótce pełnić rolę ikony w kościele New Hope Church of God. Wszystko wskazuje, że ten domniemany cud jest daleko trwalszy od fenomenu ze szpitala w Orlando.
Wizerunki na szafie
- W listopadzie 2005 roku ujawniono niezwykły przypadek w rumuńskiej miejscowości Drobeta - Turnu Severin.
- Twarz Jezusa pojawiła się tam w prywatnym mieszkaniu pary emerytów, Gety i Valeria Junie.
- Portret Jezusa i towarzyszących mu świętych Piotra i Pawła dostrzeżono na drewnianych drzwiach szafy, wykonanej z włoskiego orzecha.