– Zapytaliśmy Polaków czy kupują warzywa i owoce u lokalnych producentów, a dokładniej u tych, którzy faktycznie je uprawiają – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Agata Zadrożna, ekspertka Kantar. – Okazuje się, że tak – dodaje.
Jak tłumaczy, Polacy już wcześniej zwracali uwagę na to, żeby produkt był krajowy, lokalny, żeby wiedzieć kto i jak go uprawiał. Wyniki to potwierdzają, ponieważ 2/3 ankietowanych kupuje u lokalnych producentów.
– Z jednej strony mamy bardzo dużą grupę, która kupuje w momencie, kiedy producent „przywiezie” im towar do miasta, chodzi np. o bazarki, stragany czy lokalne sklepiki, do których faktycznie dostarczane są produkty od lokalnych wytwórców – mówi.
Jednocześnie zwraca uwagę, że z drugiej strony mamy sporą grupę osób, która gotowa jest wybrać się bezpośrednio do producenta, żeby u niego kupić warzywa i owoce. – Jeżdżą na plantacje, do sadów, do gospodarstw. Chcą się przekonać osobiście jak dane warzywa i owoce są uprawiane, żeby je kupić, a nawet samemu zebrać – wymienia i wskazuje, że coraz częściej na takie plantacje zabierane są dzieci, gdzie organizowane są np. samozbiory – dodaje.
Ponadto wskazuje, że mamy 10 proc. ankietowanych, którzy jeżdżą po warzywa na plantację, niewiele mniej, którzy jeżdżą do sadów, na plantację owoców. – Mamy też większą grupę, bo około 20 proc. kupujących na przydrożnych straganach bezpośrednio wystawianych przez plantatorów – wymienia.
Trzecią, mniejszą grupę stanowią osoby korzystające z nowoczesnych rozwiązań. – Są to kooperatywy społeczne, zamówienia online ale także bezpośrednio u producentów – mówi. – Producenci wychodzą naprzeciw tym oczekiwaniom ale to jeszcze nie jest trend podstawowy ale na pewno będzie nabierał coraz większego znaczenia – tłumaczy.
Jej zdaniem ludzie coraz częściej będą sprawdzać skąd pochodzi dany produkt, w jaki sposób był uprawiany. Dodatkowo część osób spodziewa się, że kupując bezpośrednio u producenta zapłacimy mniej, jednak najważniejsze jest zdrowie i ten aspekt ekologii.
