https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co w mokrej glinie siedzi?

szym
Wczoraj rozpoczęły się zajęcia w Pałuckiej Pracowni Rzeźby w Żninie. Jak co roku, kilkunastu młodych ludzi pozna tajniki ożywiania drewna i gliny.

Wczoraj rozpoczęły się zajęcia w Pałuckiej Pracowni Rzeźby w Żninie. Jak co roku, kilkunastu młodych ludzi pozna tajniki ożywiania drewna i gliny.

<!** Image 3 align=left alt="Image 2053" >Co robią podczas wakacji uczniowie żnińskich podstawówek w Pałuckiej Pracowni Rzeźby? Okazuje się, że mają - dosłownie - pełne ręce roboty.

Mateusz Ryndak, który jest na wakacjach w Żninie, na zajęcia przyszedł ze swoim kuzynem Karolem. Mateusz z gliny rzeźbi wulkan ziejący lawą. Po nadaniu bryle gliny odpowiedniego kształtu, pomaluje ją. Karol natomiast pracuje nad najstarszym tematem ludowych prac rzeźbiarskich.

- Rzeźbię szatana. Tak bez powodu. Tak jakoś mi z tej gliny wyszło. Jeszcze trochę go poprawię i pomaluję - mówi Karol Ryndak ze Żnina.

Sylwia Czekańska do zdjęcia pozuje nam z glinianym pieskiem. Aniołek, jej druga rzeźba, jeszcze nie skleił się porządnie, więc zanim wzięła go do ręki, rozleciał się. - Jestem tu już drugi raz na zajęciach. Poprzednio byłam tu rok temu. Jeszcze nie wiem, co będę później robiła. Pomysły same przychodzą mi do głowy - mówi Sylwia Czekańska ze Żnina.

Andrzej Leszczyński z gliny ulepił cały żniński rynek: basztę z zegarem, kamienicę i cztery drzewa rosnące obok. - Ulepiłem basztę, bo moja siostra też ją zrobiła, ale jej rozwaliła się. Jutro będę robił dzbanek z kwiatami - mówi Andrzej.

Wakacyjne spotkania ze sztuką w Pałuckiej Pracowni Rzeźby odbywają się codziennie, w godzinach 10.00-13.00 i potrwają do 22 lipca.(szym)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski