https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co się wydarzyło pod koniec meczu Polonii w Rybniku?

Michał Szmyd
W niedzielę Polonia przegrała z ROW 39:51. Do punktu bonusowego zabrakło nam zaledwie 3 oczek.

Do 12. biegu, gdy tor był nasiąknięty po opadach deszczu, bydgoszczanie radzili sobie doskonale (był remis 36:36). Trzy ostatnie gonitwy ROW wygrał jednak podwójnie.

- Nasze problemy zaczęły się w 11. biegu, gdy upadł Damian Baliński - opowiada „Expressowi” trener Jacek Woźniak. - Karetka długo nie wracała ze szpitala, a tor przesychał. Gospodarze nie lali wody, bo to nie było w ich interesie. Zrobiło się twardo.

- Dodatkowo traktory ściągnęły luźną nawierzchnię spod płotu. Nie było więc możliwości rozpędzać się po zewnętrznej. Nasi zawodnicy niepotrzebnie próbowali tam jeździć. W końcówce tracili punktowane pozycje nawet po wygranym starcie - zakończył szkoleniowiec.

Kolejny mecz Polonia rozegra dopiero 26 lipca u siebie z Lokomotivem Daugavpils.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski