Za przyjęciem uchodźców byli wszyscy radni PO i część radny SLD (oprócz Ireneusza Nitkiewicza i Kazimierza Drozda, którzy wstrzymali się od głosu).
Sesja rady miasta pełna emocji. Jeden z radnych wezwał policję
Przeciwko przyjmowaniu uchodźców byli radni PiS i Bogdan Dzakanowski, który jest radnym niezrzeszonym.
Kontrowersyjny argument w sprawie uchodźców przytoczył Andrzej Kaczmarek z PO. - Nie mamy pewności, że materiały wybuchowe z Nitrochemu nie są wykorzystywane w pasach szahida. A na wyrobach Nitrochemu piszę „made in Bydgoszcz”. Mamy obowiązek przyjąć rodzinę z Aleppo – argumentował radny.
Co sądzicie o tym, by w Bydgoszczy osiedlili się uchodźcy z Aleppo? Komentujcie pod artykułem.