Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciuchcia nam się sypie

Maria Warda
Wiążące decyzje mają zapaść 7 listopada, podczas zgromadzenia wspólników, jednak wypowiedzenia umów o pracę już dostało 10 pracowników, w tym maszyniści.

Wiążące decyzje mają zapaść 7 listopada, podczas zgromadzenia wspólników, jednak wypowiedzenia umów o pracę już dostało 10 pracowników, w tym maszyniści.<!** Image 2 align=none alt="Image 223827" sub="W tym roku kolejka często wyruszała w trasę bez pasażerów, ale pozostał jej najwierniejszy pasażer Bartek Szałaciński „DJ Kolejarz” / Fot.: Maria Warda">

Sytuacja jest dramatyczna. Większościowy udziałowiec spółka Magna Polonia zadecydowała o postawieniu Żnińskiej Kolei Powiatowej w stan likwidacji. Decyzja jest podyktowana tym, że perełka Pałuk nie zarabia na siebie, a jej roczne straty od kilku lat wynoszą około 300 tysięcy złotych. Kłopoty z zabytkową ciuchcią były prawie od początku przejęcia jej przez powiat żniński, który był głównym udziałowcem. Część udziałów miały także gminy Żnin i Gąsawa, później dołączył do nich Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego, który także wykupił część udziałów. Nie poprawiło to kondycji finansowej. Pięć lat temu wspólnicy postanowili sprzedać większość udziałów warszawskiej spółce Magna Polonia, w której zarządzie zasiadał Piotr Woźny, prawnik pochodzący ze Żnina. W Radzie Nadzorczej zasiadł jego ociec Stanisław Woźny. Prezesem ŻKP został Artur Różański z Poznania.

- Kiedy w 2009 roku obejmowałem funkcję prezesa kolejka nie była w najlepszej kondycji. Trzeba było zainwestować bardzo dużo pieniędzy w remonty - mówił na sesji Rady Powiatu Artur Różański. - Ludzie przychodzili do pracy o 5 rano, naprawiali popsute części, bo zależało im, by kolejka jeździła. Miałem świadomość, że aby kolejka się utrzymała przewozy pasażerskie muszą utrzymać się na tym samym poziomie. To się udawało, przychody początkowo nam rosły. Jednak ostatni czas był bardzo niepomyślny, udziałowiec ponosi straty. Na to nie może sobie pozwolić. Musiałem zwolnić ludzi.

Nadszedł moment, że fundusz zasobowy Magna Polonia się wyczerpał i już nie ma z czego odpisywać strat. Jedynym ratunkiem przed postawieniem kolejki w stan likwidacji jest wykupienie udziałów od dyktującej warunki spółki. To kwota 900 tysięcy złotych. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, marszałek nie jest zbytnio zainteresowany wyłożeniem pieniędzy, a tym samym przejęciem kolejki przez województwo. W tej sytuacji pieniądze musiałyby wyłożyć samorządy, czyli powiat żniński, gminy Żnin i Gąsawa. Później należałoby wybrać dobrego menadżera, a z tym był kłopot od początku przejęcia kolejki przez powiat. Jednak ani rajcy powiatowi, ani radni ze Żnina i Gąsawy nie dopuszczają myśli, aby kolejka zniknęła z krajobrazu. Starosta Zbigniew Jaszczuk zapewnia, że wspólnie z Leszkiem Jakubowskim, burmistrzem Żnina, i Zdzisławem Kuczmą, wójtem gminy Gąsawa, mają pomysł na uratowanie ciuchci. Zostanie on wyjawiony 7 listopada.<!** reklama>

- Ktokolwiek zdecyduje się zarządzać kolejką, założy sobie sznur na szyję - wróży znawca tematu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!