Wodociągi przygotowały projekt adaptacji wieży ciśnień i hali pomp na muzeum. Ambitny projekt czeka tylko na zielone światło marszałka.
<!** Image 2 align=right alt="Image 149838" sub="Wieża ciśnień już za dwa lata może tętnić życiem. MWiK ubiegają się
o pieniądze na jej rewitalizację w Urzędzie Marszałkowskim Fot. Dariusz Bloch">Wieża ciśnień na Wzgórzu Dąbrowskiego od kilkunastu lat czeka na pomysł, w jaki sposób mogłaby zostać wykorzystana. Obiekt jest w niezłym stanie, ale stoi zamknięty na cztery spusty. Bydgoszczanie tymczasem konsekwentnie upominają się, by wykorzystać go przynajmniej jako wieżę widokową.
- Nawet gdyby ten obiekt był otwarty tylko przez kilka godzin w weekendy, na pewno przyciągałby turystów i ciekawskich bydgoszczan. Taką panoramę mogą cieszyć się na razie tylko mieszkańcy wieżowców na Nowodworskiej - mówi pan Sławomir z ulicy Ugory.
Wszystko wskazuje jednak na to, że zabytek wkrótce będzie tętnił życiem. - W ubiegłym tygodniu złożyliśmy w Urzędzie Marszałkowskim wniosek o wsparcie projektu „Ścieżka edukacji ekologicznej na bazie hali pomp w Lesie Gdańskim i wieży ciśnień na Szwederowie”. Ubiegamy się o środki z regionalnego programu operacyjnego. Projekt chcemy zrealizować w dwóch etapach. Pierwszy to adaptacja wraz z rozbudową hali pomp i budynku gazogeneratorów na potrzeby muzeum wodociągów w Lesie Gdańskim, a drugi to adaptacja wieży ciśnień na cele muzealne.
<!** reklama>W województwie kujawsko-pomorskim znajduje się obecnie zaledwie 25 muzeów, co plasuje nas na szarym końcu w Polsce. To jedna z podstaw wniosku MWiK. Równie ważne jest to, że oba obiekty, które będą trzonem nowej ścieżki edukacji ekologicznej, są wpisane do rejestru zabytków. Idzie też o to, by przywrócić im dobry stan techniczny oraz architektoniczny blask. Koncepcja odpowiada też na rosnące zainteresowanie bydgoszczan wspomnianymi obiektami oraz technologią poboru wody.
- Jesteśmy przekonani, że nasz pomysł jest nowatorski, bo planujemy połączyć działalność muzealniczą z edukacją ekologiczną i techniczną w obiektach, które kiedyś stanowiły elementy infrastruktury wodno-kanalizacyjnej miasta - wyjaśnia Magdalena Massel. - Dlatego może to być projekt unikatowy nie tylko w skali regionu, ale również w skali całej Polski. Rozpisaliśmy już nawet przetarg na roboty budowlane. Gdy tylko otrzymamy pieniądze, rozpoczną się prace. Wierzymy, że tak się stanie, ponieważ nad projektem pracowaliśmy bardzo długo. Gotowe są już koncepcje architektoniczne rozbudowy i przebudowy obu obiektów, koncepcje oświetlenia, nagłośnienia i multimedialne oraz wyposażenia sal. Wszystkie powstały z myślą o tym, by jak najmniej ingerować w istniejące obiekty, ale w każdym z nich uwypuklić przystosowanie do nowej funkcji. Prace potrwają blisko dwa lata. Będą kosztować około 13 mln złotych. Również drogowcy dołożą swoją cegiełkę do zmian wokół wieży ciśnień. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy wybrukowana zostanie ulica Filarecka.
