Z klubem z Janikowa pożegnało się już czterech graczy - Billy Abbott, Branko Rasić, Paweł Sędrowski i Dariusz Turkowski. Kto ich zastąpi?
<!** Image 2 align=left alt="Image 12582" >Wszystko wskazuje na to, że po raz drugi do Unii powróci Tomasz Ciesielski, który ostatnie półrocze spędził niemal wyłącznie w rezerwach V-ligowego Kujawiaka Włocławek.
- Po raz ostatni zagrałem w drugiej lidze w sierpniu przeciwko drużynie Piasta Gliwice. Wprawdzie po spotkaniu trener Bogusław Baniak był ze mnie zadowolony, ale później nie dostałem już szansy pokazania się w meczach o punkty - przypomina Tomasz Ciesielski.
Wychowanek Unii trafił do Włocławka w styczniu tego roku, kiedy szkoleniowcem Kujawiaka był Piotr Tyszkiewicz. Wiosnę spędził na II-ligowych boiskach. Jednak w starciu z nowymi zawodnikami, pozyskanymi na sezon 2005/2006, okazał się gorszy. Czy, aby na pewno?
- Wcale nie czułem się słabszy od kolegów. Czułem się na siłach. Po przeniesieniu do rezerw nie kryłem zaskoczenia. Ale cóż, taki jest sport. Z końcem roku wygasa mi kontrakt z Kujawiakiem i postanowiłem porozumieć się z władzami Unii. Na osiemdziesiąt procent wracam do Janikowa. Ostatnie szczegóły będziemy ustalać w najbliższy poniedziałek - informuje obrońca.
Kadrę Unii ma również wzmocnić, znany już z występów w Unii, Krzysztof Filipek (ostatnio Finishparkiet/Drwęca Nowe Miasto Lubawskie). Trenerzy Czesław Jakołcewicz i Artur Polehojko sprawdzą też chętnie kilku innych młodych zawodników z regionu. - Szukamy zawodników, którzy od razu wzmocnią nas zespół - zapowiada Jakołcewicz.
Trudno z kolei powiedzieć, czy do Janikowa przeniesie się Krzysztof Kretkowski, który jesienią strzelił kilka goli w barwach Zdroju Ciechocinek. Wczoraj popularny „Kretek” pojechał na testy do I-ligowej Polonii Warszawa. W pierwszym sparingu z rezerwami „Czarnych Koszul” Kretkowski strzelił trzy gole.
- Mój występ zaliczam na plus i czekam na rozwój wypadków.
Pierwszy trening Unia Janikowo zaplanowała na 9 stycznia. Ilu nowych zawodnik trener Jakołcewicz spodziewa się na pierwszych zajęciach? - Czterech, pięciu, ale wartościowych. Mam nadzieję, że takich poszukamy - kończy szkoleniowiec.
