Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciepła woda wycieka z rur

Maria Warda
Do zakończenia rewitalizacji placu Wolności droga daleka, a już trzeba było rozwiercać nowe granitowe płyty.

Do zakończenia rewitalizacji placu Wolności droga daleka, a już trzeba było rozwiercać nowe granitowe płyty.

<!** Image 2 align=none alt="Image 187879" sub="Fot. Maria Warda">W minionym tygodniu mieszkańcy Żnina obserwujący przebieg prac rewitalizacyjnych na starówce ze zdumieniem przyglądali się, jak robotnicy rozwiercają położone pod koniec roku płyty granitowe.

- Robią jak za komuny - nie ukrywa zdenerwowania pan Michał, mieszkaniec Żnina. - Najpierw zakładają płyty, później wszystko niszczą. Przyglądam się codziennie jak idą prace i ubolewam, bo dobrych fachowców to ta firma chyba nie ma.

Podobne opinie usłyszeliśmy od wielu osób. Sprawa okazała się poważna. Aż w czterech miejscach: przy policji, koło Banku Millennium, na rogu niedaleko Basztowej w kierunku apteki widniały cztery duże kwadraty, oznaczone czerwoną taśmą. Ekipa z Poznania po kolei rozwiercała granit i odkopywała ziemię, aby dostać się do rur ciepłowniczych, z których powoli sączyła się woda.

Leszek Falkowski, prezes żnińskiego ZEC-u, przyznaje, że doszło do awarii. - To nie było nic dramatycznego, ale musieliśmy interweniować. Ciepłociąg na żnińskiej starówce zakładaliśmy pięć lat temu. Do każdej rury przylegają przewody elektryczne, które w przypadku wypływania wody wysyłają alarm do siedziby spółki. Na tej podstawie wiemy, że dzieje się coś niedobrego i możemy dokładnie określić, w którym miejscu jest wyciek. Tak było w przypadku awarii na placu Wolności. Tam są bardzo małe wycieki, zaledwie zawilgocenia, ale wolimy dmuchać na zimne. Sygnały o wycieku mieliśmy już w grudniu, ale to był sezon grzewczy, nie mogliśmy pozbawić ludzi ciepła, tym bardziej, że nie było to nic alarmującego. Wady trzeba naprawić, aby nie dopuścić do dużej awarii zimą.

Leszek Falkowski mówi, że przyczyny awarii mogą być różne. - Mamy trzy opcje. Może być tak, że podczas prac rewitalizacyjnych robotnicy naruszyli ciężkim sprzętem ciepłociąg. Błąd mógł też popełnić nasz wykonawca, który pięć lat temu zakładał ciepłociąg. Może to być także wada materiału, z którego zostały wykonane rury ciepłownicze. Nie będę nikogo oskarżał, bo moglibyśmy wyrządzić krzywdę. Najważniejsze, że wiemy gdzie trzeba naprawić. Ustalamy też, co mogło doprowadzić do tej sytuacji.

Prezes ZEC-u zapewnia, że firma, która pracuje przy usuwaniu przecieków zrobi to profesjonalnie i po remoncie nie będzie śladu na granitowej nawierzchni Rynku.<!** reklama>

W miniony poniedziałek w żnińskim ratuszu Leszek Falkowski spotkał się z wykonawcą, aby omówić szczegóły związane z interwencją ciepłowniczą.

- Dogadali się, nie będzie śladu po działaniach ZEC-u, miasto nie poniesie dodatkowych kosztów - zapewnia Krystyna Gołaszewska z Urzędu Miasta w Żninie, odpowiedzialna za inwestycje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!