[break]
Ciemno jest na ulicach: ks. Schulza, Koszarowej, 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich na bydgoskim Błoniu. - Nie palą się żadne lampy. Niestety, jest to teren zabudowany, bo powinienem chyba włączyć światła drogowe, by coś widzieć - pisze do nas jeden z Czytelników.
O swoje bezpieczeństwo z powodu awarii oświetlenia, także na ulicy ks. Schulza, obawiają się pracownicy spółdzielni Tosta.
Nie jest bezpiecznie
- Księdza Schulza jest, między innymi, ulicą dojazdową do naszej spółdzielni. Lampy palą się tylko na wysokości Biedronki, dalej panują egipskie ciemności. Wyłączone są co najmniej cztery lampy - informuje w imieniu pracowników zarząd spółdzielni.
Po obu stronach drogi prowadzącej do firmy jest las. - Aby dojść w miarę bezpiecznie do pracy, używamy latarek w telefonach komórkowych, świecąc sobie pod nogi - piszą, prosząc o interwencję.
PRZECZYTAJ:Nie stój pod latarnią
Jak potwierdził nam Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, na ul. ks. Schulza rzeczywiście niedawno była awaria oświetlenia. - Sprawdzimy, co się stało. Proszę o zgłaszanie nam takich przypadków pod numer telefonu 52 582 27 13 - mówi.
Zabawa z oświetleniem
W zadziwiający czasami sposób palą się lampy na ulicy Sowińskiego, zarówno na odcinku od Hetmańskiej do Zygmunta Augusta, jak i w kierunku do placu Piastowskiego. Lampy w tajemniczy sposób gasną wieczorem, za to palą się... rano. Ciemna jest również ulica Sobieskiego - na odcinku od Sowińskiego do Dworcowej.
Zastanawiająco działa też lampa oświetlająca trzy bloki na Żyrardowskiej i Płońskiej na osiedlu Siernieczko. - Zapala się, na przykład, o godzinie 16.30, ale wyłączana jest o 18.00. W poniedziałek nie paliła się całe popołudnie i wieczór, we wtorek o 5 rano świeciła, ale godzinie 6 znowu było ciemno - informuje mieszkanka osiedla.
Na uliczne zaciemnienie od kilku dni skarżą się także mieszkańcy Chodkiewicza, Kozietulskiego i Poniatowskiego. - Zgłaszaliśmy awarię do pogotowia energetycznego, ale nic się nie zmieniło.
Przypomnijmy, że gmina Bydgoszcz jest właścicielem 12 tysięcy latarni, ale większość - ponad 17 tysięcy - należy do operatora energetycznego - Enei.
Po naszej interwencji
Sygnały o awariach lamp przekazaliśmy także do Enei. Jak poinformowała nas Elżbieta Darol-Matuszewska, rzeczniczka prasowa Enei: - Lampy na ul. Sowińskiego - od pl. Piastowskiego do ul. Bocianowo - zostały naprawione w środę, pozostała część oświetlenia do ul. Zygmunta Augusta nie należy do Enei Oświetlenie, właścicielem jest miasto. Spółka nie otrzymała natomiast sygnałów o awariach na ul. Stawowej, Koszarowej, 16. Pułku Ułanów Wielkopolskich. Niezwłocznie przystępujemy do sprawdzenia i naprawy oświetlenia, jeżeli zajdzie taka potrzeba - mówi Elżbieta Darol-Matuszewska.
Naprawiona już została lampa na ul. Żyrardowskiej i Płońskiej. Jak się okazało, niesprawna była jedna oprawa oświetleniowa.
- Oświetlenie na ulicach Powstańców Wielkopolskich i Głowackiego także zostało naprawione, natomiast na ul. Śniadeckich sprawdziliśmy zgłoszenie i nie odnotowaliśmy awarii, system jest sprawny. Natomiast w przypadku ul. Toruńskiej 92 - właścicielem lamp również jest miasto - informuje rzeczniczka Enei Oświetlenie.
Spółka jest gotowa na modernizację należących do niej ulicznych lamp.
- Inwestycja byłaby realizowana w oparciu o formułę ESCO, czyli finansowana z oszczędności, jakie pozwala uzyskać nowe oświetlenie, bez konieczności angażowania dodatkowych środków przez miasto. Złożyliśmy już kilka propozycji i decyzja o realizacji tej inwestycji leży po stronie miasta - dodaje Elżbieta Darol-Matuszewska.