Zobacz wideo: Odkrywamy Bydgoszcz. Bartodzieje kiedyś i dziś

Rektor UMK podczas inauguracji roku akademickiego stwierdził, że w szpitalach uniwersyteckich konieczne są działania naprawcze.
- Jesteśmy przekonani, że dyskutowane od kilku miesięcy połączenie obu jednostek byłoby najlepszym i najmniej bolesnym sposobem na racjonalne gospodarowanie pieniędzmi. Jeśli do połączenia nie dojdzie, dyrektorzy szpitali będą musieli podjąć znacznie bardziej radykalne działania - mówił prof. Andrzej Sokala.
To Cię może też zainteresować
Co rektor toruńskiego uniwersytetu miał na myśli? I jak jego słowa interpretują dyrektorzy bydgoskich szpitali. Jak dotąd odpowiedź nadeszła od rzeczniczki szpitala Jurasza, Marty Laski: - Dyrektor odmawia komentarza na temat słów rektora UMK. Naszym zdaniem w tej sprawie stanowisko powinny zająć władze uczelni.
O jakiego rodzaju działania zatem chodzi?
- Połączenie szpitali jest szansą na najbardziej racjonalny program naprawczy, związany z połączeniem ich potencjałów i możliwościami poszukiwania oszczędności w dublujących się obszarach, jak administracja, apteki, sterylizatornia, kuchnia, brak konieczności zakupu podwójnej aparatury, wspólne zamówienia leków i materiałów, ale także lepsza pozycja negocjacyjna w rozmowach z płatnikiem. W przypadku funkcjonowania obu szpitali oddzielnie, ich dyrektorzy nie będą mieli takich możliwości i można przypuszczać, że będą musieli szukać oszczędności także w kosztach związanych z działalnością leczniczą - precyzuje Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy UMK