https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chorzy wymagający pilnej interwencji czekają na rehabilitację nawet pół roku

Hanna Walenczykowska
Co trzeci pacjent po udarze mózgu powinien przejść wczesną rehabilitację. Z powodu niskiego finansowania z dobrodziejstwa rehabilitacji korzysta tylko 8 procent chorych.

Co trzeci pacjent po udarze mózgu powinien przejść wczesną rehabilitację. Z powodu niskiego finansowania z dobrodziejstwa rehabilitacji korzysta tylko 8 procent chorych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 215276" sub="Fot.: Express Bydgoski">

<!** reklama>

Centrala NFZ opublikowała sprawozdania finansowe za 2012 rok. Dane dotyczące finansowania rehabilitacji przez Kujawsko-Pomorski Oddział NFZ są zatrważające.

- Województwo jest na ostatnim miejscu. Ma najniższą stawkę w przeliczeniu na mieszkańca - mówi Bogusław Jasik, konsultant wojewódzki w dziedzinie rehabilitacji medycznej.

Zajmuje się nią m.in. Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii. Niestety, z powodu niskiego finansowania przez NFZ na miejsce w tym szpitalu czeka się bardzo długo. Osoby, u których stwierdzono stan stabilny około dwóch lat (zapisy na czerwiec 2015 r.), natomiast chorzy wymagający pilnej interwencji czekają od 3 miesięcy do pół roku. Okazuje się jednak, że można byłoby pomóc większej liczbie chorych.

<!** Image 3 align=none alt="Image 215276" sub="Niskie finansowanie NFZ sprawia, że na miejsce na Oddziale Rehabilitacji centrum pulmonologii czeka się nawet dwa lata.(Fot.: Tomasz Czachorowski)">

Szpital, na początku roku, zgłosił wojewodzie zamiar zawieszenia przyjmowania pacjentów pozostających w ciężkim stanie. NFZ obiecał wtedy centrum, że w ciągu roku ogłosi nowy konkurs na wykonywanie tych usług. Szpital zmienił więc zdanie. Przyjmuje chorych, nie tylko na rehabilitację ustrojową, ale i dwa razy droższą, wczesną rehabilitację neurologiczną. Jeden dzień pobytu pacjenta po udarze kosztuje ponad 300 zł, a centrum za rehabilitację każdego chorego otrzymuje ok. 120 zł. Oddział rehabilitacji jest więc deficytowy. Mało tego. NFZ nie ogłosił kolejnego konkursu mimo, że wcześniej zobowiązał szpital do tego, by ten nie zmienił zasad przyjmowania chorych.

Należy wyjaśnić, że w 2012 roku przeżyło udar mózgu 5.441 osób. Aż 30 proc. wymagało wczesnej rehabilitacji poudarowej.

- W naszym województwie objęto nią jedynie 8 procent chorych - twierdzi Sławomir Wawrzyniak, konsultant wojewody w dziedzinie neurologii.

Oprócz braku pieniędzy jest też i inny powód tak małej liczby tych, którzy mogli skorzystać z dobrodziejstwa rehabilitacji.

- Niektórzy zostali zdyskwalifikowani, ponieważ byli w stanie ciężkim - tłumaczy Sławomir Wawrzyniak. - Tak nie powinno być, ponieważ pozostawienie takiego pacjenta może spowodować zapalenie płuc i... jego śmierć.

Stworzono system, mówią lekarze, który pozwala ratować ludzkie życie. Ale nie zadbano o to, by umożliwić choremu szybkie wyjście z niepełnosprawności.

Kujawsko-Pomorski NFZ tłumaczy się finansami. - Wartość świadczeń w danym roku zdeterminowana jest poziomem środków zapisanych w planie - oświadcza Jan Raszeja, rzecznik bydgoskiego NFZ.

Jan Raszeja twierdzi też, że centrum nie złożyło oferty, ponieważ nie miało odpowiedniego wpisu w rejestrze usług. Rzecznik NFZ przyznaje jednocześnie, że szpital prowadzi wczesną rehabilitację poudarową.

- Pacjenci mogą być usprawniani również w oddziałach rehabilitacji ogólnoustrojowej - podkreśla przedstawiciel NFZ i wyjaśnia, że nowego, obiecanego centrum konkursu nie ogłoszono z powodu braku pieniędzy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski