Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą zwolnić 160 osób

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Zadłużony szpital będzie ratował się 10-milionowym kredytem, by zachować finansową płynność i dalej funkcjonować.

Zadłużony szpital będzie ratował się 10-milionowym kredytem, by zachować finansową płynność i dalej funkcjonować.

Szpital Miejski przyniósł tylko w pierwszym kwartale tego roku prawie 3 miliony złotych strat. Do tego dochodzi ponad 27 milionów strat z lat ubiegłych, przerost zatrudnienia, niekorzystne kontrakty z NFZ i kolejka wierzycieli.

- W sytuacji, gdy taka jednostka przynosi straty, możliwe są tylko trzy wyjścia. Podmiot tworzący, a więc gmina Bydgoszcz, pokryje straty. Drugie - to przekształcenie w spółkę. Trzecie - to likwidacja - twierdziła podczas wczorajszego wystąpienia na sesji Rady Miasta Bydgoszczy dyrektor Szpitala Miejskiego Anna Lewandowska.

<!** reklama>

- Właściwie moglibyśmy szpital zamknąć. Inne szpitale mogłyby przejąć kontrakty z NFZ. W szpitalu na biurku leżą tysiące niezapłaconych faktur, a handlarze długami pukają nam do drzwi. Ale ten szpital przynosi chwałę naszemu miastu, jest dla nas bardzo ważny i dlatego jego ratowanie to nasz obowiązek - twierdzi Rafał Bruski. - Oczekuję jednak, że działania w szpitalu opierać się będą na racjonalnych przesłankach. Może on wydawać tyle, na ile zakontraktował usług. Dlatego będę wspierał panią dyrektor w jej działaniach, które pokrywają się z zaleceniami audytu przeprowadzonego przez PwC, który zamówiliśmy.

Audytor chce zwolnić 180 osób

Dyrektor ujawniła, że audytor zalecał zwolnienie ze szpitala od 160 do 180 osób. - Do tego nie dojdzie - zapewnia Anna Lewandowska. - Szacuję jednak, że do końca roku ze szpitala odejść musi około 30 osób - głównie z administracji, w tym kilka sekretarek oraz pracownicy służby technicznej.

- Naszym zdaniem, wypowiedzenia wręczano bez konsultacji ze związkami zawodowymi, co w praktyce oznacza, że osoby zwalniane mogą zwrócić się do sądu pracy i prawdopodobnie wygrają - uważa Sebastian Gawronek z NSZZ „Solidarność”. - Zdajemy sobie sprawę z konieczności restrukturyzacji, ale nie w taki sposób. Związek ostrzegł pracowników, więc ci uciekli na zwolnienia. Nie jest to w szpitalu rzadkość.

- Są grupy pracownicze, w których na zwolnieniach lekarskich przebywa 20 procent osób, co oznacza, że co piąty pracownik jest stale nieobecny - mówi Anna Lewandowska.

Szpitalna patologia

- Część lekarzy i specjalistów odeszła. Stworzyli konkurencję w szpitalu MSW na ul. Markwarta - mówił radny Marek Gralik. - Za nimi poszła część kontraktów, które szpital miejski stracił. Mówi się o tym, że odejdą kolejni, zachęcani przez prywatne podmioty, więc szpital straci kolejne kontrakty. Chcemy usłyszeć, że szpital nadal będzie wielospecjalistyczny i że nie zostanie sprywatyzowany.

- Jesteśmy świadkami patologii w tym szpitalu. Karygodnie podpisane umowy dzierżawne, 140 łóżek i 140 lekarzy, jeden na łóżko! Musimy wspierać panią dyrektor, jeśli zależy nam na szpitalu - uważa radny Łukasz Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!