Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą odwołania Rafała Bruskiego. Czy są na to szanse?

as
Świata nie zmienisz, ale prezydenta miasta możesz - taki napis głosił na przodzie koszulek protestujących.
Świata nie zmienisz, ale prezydenta miasta możesz - taki napis głosił na przodzie koszulek protestujących. Filip Kowalkowski
Do końca sierpnia mają czas na zebranie wymaganej liczby podpisów poparcia organizatorzy referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta.

Aby referendum mogło się w ogóle odbyć, potrzeba będzie co najmniej 30 tysięcy podpisów, czyli co najmniej 10 procent uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy.

Jeśli uda się zebrać odpowiednią liczbę podpisów, to komisarz wydaje postanowienie o przeprowadzeniu referendum. Będzie ważne, jeżeli do urn pójdzie co najmniej 3/5 głosujących spośród tych, którzy uczestniczyli w wyborach, w których wybierano odwoływanego prezydenta miasta. Zostanie on pozbawiony stanowiska, gdy spośród ważnych głosów więcej będzie za odwołaniem niż przeciw.

Wczoraj przedstawiciele komitetu referendalnego poinformowali dziennikarzy, że od początku lipca udało się zebrać 13928 podpisów.

- To tylko podpisy, które udało się zweryfikować, nie wiemy, ile list z podpisami krąży jeszcze wśród mieszkańców - mówi Marcin Sypniewski.
- Ale i tak jesteśmy zadowoleni, bo szacowaliśmy, że po miesiącu będziemy mieli około 10 tysięcy zebranych podpisów. Jak przypomina Marcin Sypniewski, w przypadku zbierania podpisów pod powołaniem uniwersytetu medycznego, największą mobilizację zanotowano pod koniec akcji. 
- Mamy nadzieję, że w naszym przypadku też tak będzie. Im bliżej końca wakacji, tym więcej mieszkańców będzie na ulicach, więc i zbieranie podpisów też powinno iść bez problemu.
Radny Bogdan Dzakanowski nadzieję pokłada w ruchach katolickich. - Ich przedstawiciele wrócili z pielgrzymek, więc zobaczą państwo, w jakim tempie pójdzie nam zbieranie podpisów - mówił do dziennikarzy.


WIDEO: trwa zbiórka podpisów przeciwko Rafałowi Bruskiemu

Zarówno Bogdan Dzakanowski, jak i Marcin Sypniewski pojawili się wczoraj na konferencji z napisem „Świata nie zmienisz, ale prezydenta miasta możesz”. Na plecach widniał napis „Bruski musi odejść”. Przy okazji, radny Dzakanowski wytknął prezydentowi awarię windy w ratuszu i brak postępu w budowie dróg osiedlowych.

Przypomnijmy, że na początku lipca komitet referendalny, na czele którego stanął poseł Paweł Skutecki z Kukiz 15 poinformował, że rozpoczyna zbieranie podpisów w sprawie odwołania ze stanowiska prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego. Wśród pomysłodawców są też przedstawiciele m.in. Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza, Partii Wolność i bydgoskich środowisk katolickich.

Czytaj też: Po reformie oświaty. Zawód: objazdowy nauczyciel

Rafałowi Bruskiemu organizatorzy referendum wytykają, między innymi: fatalną postawę w stosunku do przedsiębiorców tworzących i utrzymujących miejsca pracy w naszym mieście poprzez nieliczenie się z ich oczekiwaniami; podwyższanie czynszów mieszkań komunalnych i socjalnych bez liczenia się z możliwościami finansowymi ich najemców; katastrofalną politykę czynszową w stosunku do najemców lokali komercyjnych. Nie podoba im się także: podwyższanie opłat wbrew woli mieszkańców; upadek bydgoskiego sportu; upolitycznienie spółek miejskich, w których zatrudnienie na kluczowych stanowiskach znalazły osoby związane z zapleczem politycznym prezydenta; niedostateczne realizowanie inwestycji w zakresie utwardzania dróg osiedlowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!