Był sobie dworzec... Rozbiórka potrwa około miesiąca [ZDJĘCIA]

Od samego rana tłumy pasażerów korzystających z połączeń PKP i MZK, a także wielu bydgoszczan, chcących uwiecznić historyczną chwilę, przypatrywało się rozbiórce dworca. Po czterech godzinach pracy widać już było odsłonięte wnętrze stacji. Równocześnie z wyburzeniem trwało segregowanie i wywożenie pozostałych po rozbiórce materiałów. Wszystko, co wartościowe, kolejarze sprzedadzą.

Zobacz galerię: Zaczęli burzyć budynek Dworca Głównego PKP
[break]

Po tygodniu funkcjonowania dworca tymczasowego, który przejął obsługę ruchu pasażerskiego w Bydgoszczy, widać pierwsze rzeczy do poprawki.
Najbardziej brakuje zaplecza gastronomicznego i handlowego. Kiedy przed tygodniem „Express” przyglądał się przygotowaniom do uruchomienia tymczasowej stacji, uzyskaliśmy informację, że obok niej kolejarze szybko ustawią prowizoryczne pawilony. Tymczasem oprócz jednej budki z jedzeniem nie powstało nic więcej.

- Planujemy, że punkt z prasą i napojami pojawi się najpóźniej do końca lipca - mówi „Expressowi” Maciej Bułtowicz z biura prasowego Polskich Kolei Państwowych SA. - W tym czasie ustawiony zostanie także bankomat. Termin montażu i lokalizacja urządzenia są obecnie ustalane. Warto dodać, że kiosk gastronomiczny obok dworca sprzedaje bilety komunikacji miejskiej.

Wiele wątpliwości budzi też, skomplikowana z racji prowadzonych prac, obsługa osób niepełnosprawnych. Szczególnie strome schody do tunelu pocztowego, łączącego ul. Zygmunta Augusta z dworcem wyspowym (pomiędzy peronami 3 i 4) są dla nich poważną przeszkodą. Jak nam wyjaśniono, do dworca tymczasowego prowadzi podjazd dla osób niepełnosprawnych. W budynku zlokalizowane jest pomieszczenie ochrony, która udziela pomocy. Należy jednak najpierw zadzwonić pod numer: 22 474 13 13, podany w Internecie oraz na rozstawionych na dworcu tablicach z mapą komunikacji tymczasowej. Wsparcia osobom niepełnosprawnym udziela również przewoźnik - PKP Intercity.

Należy pamiętać, że aby uniknąć oczekiwania, osoby niepełnosprawne powinny zgłosić przybycie na dworzec najlepiej na 48 godz. przed planowaną podróżą.

Wiele zastrzeżeń budzi zbyt skromna, zdaniem podróżnych, informacja wizualna o tymczasowych rozwiązaniach na dworcu. Pomocą mają być tzw. mobilni informatorzy, pracujący w godzinach 8.00-20.00 Ubrani w jaskrawe kamizelki mają też ulotki z opisem zmian. Że nie jest to rozwiązanie wystarczające, świadczy przykład naszej Czytelniczki, która znalazła się na dworcu w nocy. - Wysiadłam z pociągu i zapytałam, jak wyjść do miasta pracowników ochrony kolei - mówi. - Mam swoje lata i nie widziałam wskazówek. Panowie tylko machnęli ręką, że mam iść za strzałkami, i poszli.

- Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby oznakowanie tymczasowej komunikacji było widoczne i czytelne - mówi Maciej Bułtowicz. - Między godzinami 20 a 8 pasażerowie mogą zasięgnąć informacji w okienku. Sprawdzimy opisaną przez Czytelniczkę sytuację. Dołożymy wszelkich starań, żeby takie zdarzenia nie miały więcej miejsca.

Z krytycznymi uwagami spotkały się również warunki na samym dworcu tymczasowym. W upalny dzień w środku trudno wytrzymać z gorąca, mimo zamontowanej tam klimatyzacji. Kolejarze obiecują, że sprawdzą jej funkcjonowanie.