Zobacz wideo: Ukrainki posprzątały ogród zoologiczny w Bydgoszczy

Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Bydgoszczy z prośbą o interwencję. Jak opowiada, od 16 marca do 15 maja mieszkało u niego czworo obywateli Ukrainy. Kiedy jakiś czas później dowiedział się, iż w związku z tym wzrosną również opłaty za wywóz śmieci, był zaskoczony, ale nie zniechęciło go to do dalszej pomocy.
Bydgoszczanin zapłaci za miesiąc, którego nie było?
- Przyjąłem to - skoro zdecydowałem się pomóc. Problem w tym, że kiedy pojechałem złożyć deklarację, okazało się, że do zapłaty mam więcej niż wynikałoby z moich obliczeń. Ukraińcy mieszkali u mnie dwa miesiące, a ja muszę zapłacić jak za trzy (to dodatkowe 192 zł) - opowiada pan Ireneusz.
Dodaje, że śmieci wywożone są dwa razy w miesiącu. Do 16 marca miały zostać wywiezione raz, kwietniowy harmonogram został zrealizowany zgodnie z planem, do 15 maja odpady zabrano raz (pozostałe wywozy były realizowane po 16 marca i po 15 maja).
- To oznacza, że śmieci wywieziono tyle samo razy, ile by wywieziono w ciągu dwóch miesięcy. Ale rozliczenie jest od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca.
Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do Marty Stachowiak, rzeczniczki prezydenta Bydgoszczy. Okazuje się, że zgodnie z prawem opłata za odbiór odpadów od mieszkańców pobierana jest za pełen miesiąc i nie ma możliwości jej dzielenia na części.
- Unia Metropolii Polskich, w tym również Bydgoszcz, apelowała do rządu, aby wprowadzić systemowe rozwiązania tego typu kwestii w prawie krajowym. Na razie takich zmian nie wprowadzono - mówi Marta Stachowiak.
Przypomina jednocześnie, że w ramach specustawy każdemu, kto przyjmie pod swój dach uchodźców z Ukrainy, przysługuje dodatek w wysokości 40 zł od osoby na każdy dzień jej pobytu. Rzeczniczka wskazuje przy tym, że opłata za odpady komunalne to 21 zł od osoby na miesiąc, czyli ułamek kwoty, jaką otrzymuje dziennie osoba udzielająca pomocy.