Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanie zapłacili za śmieci i ciepło więcej niż powinni - uważa Konstanty Dombrowicz

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Prezydent Konstanty Dombrowicz lubi od czasu do czasu skrytykować swojego następcę, Rafała Bruskiego
Prezydent Konstanty Dombrowicz lubi od czasu do czasu skrytykować swojego następcę, Rafała Bruskiego Dariusz Bloch
Konstanty Dombrowicz kłamał, kłamie i będzie kłamał - mówi prezydent Rafał Bruski w odpowiedzi na atak byłego prezydenta, który w liście otwartym krytykuje politykę budżetową miasta.

[break]
„Budżety dwa, czyli jak robić z mózgu wodę” - tak zatytułował swój list do mediów Konstanty Dombrowicz, prezes stowarzyszenia „My Bydgoszczanie”. Były prezydent nie daje o sobie zapomnieć i co jakiś czas wbija szpilę ratuszowi. Podobnie jest i w tym wypadku - stara się bowiem udowodnić, że budżetowe założenia miasta mają się nijak do rzeczywistości.

- Uchwalony na 2015 rok budżet nijak się ma do jego wielokrotnie w ciągu roku „usprawnianej” czytaj korygowanej wersji, na podstawie której dokonywana ma być przez Radę Miasta i RIO ocena wykonania budżetu. W uchwalonym na 2015 rok budżecie szumnie planowano w Bydgoszczy wielkie, warte 361 milionów inwestycje. W rzeczywistości wydano na nie 111 milionów 460 tysięcy mniej. To oznacza realizację planu w 69 procentach. Oczywiście w sprawozdaniu, dzięki prezydenckim korektom zaakceptowanym przez radnych PO, SLD i Palikota, inwestycyjny budżet zrealizowany został prawie w całości - pisze Dombrowicz.

Gdzie te osiedlówki?

I przechodzi do ostrego ataku w czuły punkt ratusza - drogi osiedlowe.

Agencja ratingowa Fitch w ciągu ostatnich lat dwukrotnie podniosła rating Bydgoszczy, jest najlepszy w historii. - Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy

- Na budowę , przebudowę gminnych dróg na rok 2015 w przyjętym przez radnych planie przeznaczono 55 milionów 280 tysięcy złotych. Korektą budżetu zmniejszono w ciągu roku te wydatki do 10 mln 747 tysięcy złotych, a i tego nie zrealizowano. Nie powstała też ani jedna, w przysługującym mieszkańcom normalnym, bezdopłatowym systemie, osiedlowa ulica - zauważa Konstanty Dombrowicz. - Ze sprzedaży mienia komunalnego miasto miało zyskać 30 milionów 600 tysięcy złotych. Tak zapisano w budżetowej uchwale. Napompowano w ten sposób kwotę miejskich dochodów. Udało się zbyć mienie komunalne wartości 21 milionów 447 tysięcy złotych. To oznaczałoby wykonanie planu w 69,9 procentach. Ale od czego są wsparte przez radnych PO, SLD i Palikota prezydenckie korekty, w wyniku których przyjęty plan został zmniejszony do wysokości rzeczywistej sprzedaży i wszystko na papierze się zgadza - wytyka Konstanty Dombrowicz.

Zauważa też, że miejskie spółki powinny działać non-profit, ale zarówno KPEC, jak i ProNatura wypłaciły miastu dywidendy, stąd wniosek, że mieszkańcy za wywóz śmieci i ogrzewanie zapłacili więcej niż powinni.

Katastrofa sukcesem?

- Nie sposób pominąć olbrzymiego zadłużenia miasta, które osiągnęło poziom 1 miliarda 91 milionów i jest zaledwie o 0,56 procent niższe od dozwolonego limitu. To według ciągle powielanego przez prezydenta poglądu jest mniej niż sięgające 650 mln zadłużenie z 2010 r. Wtedy to pan Bruski określał sytuację jako katastrofalną - dziś obecne długi Bydgoszczy to sukces - przypomina były prezydent.

- Konstanty Dombrowicz kłamał, kłamie i będzie kłamał. To mocne słowa, jak chce, może podać mnie do sądu - odpowiedział Rafał Bruski.- Mamy długi, ale na pewno w nich nie toniemy. Sytuacja finansowa miasta i zadłużenie, gdy przejmowałem ratusz, były takie, że zadłużenie spłacalibyśmy około 70 lat. Dziś jesteśmy w stanie zrobić to w ciągu 7-8 lat. I to jest najlepszy miernik sytuacji finansowej miasta. Agencja ratingowa Fitch w ciągu ostatnich lat dwukrotnie podniosła nam ocenę (jest najwyższa w historii), więc te słowa to wylewania żółci, która jest ciągle w panu Dombrowiczu.

Konstanty Dombrowicz nie ma wątpliwości, że w czasie sesji Rady Miasta Bydgoszczy radni rządzącej koalicji zaakceptują sprawozdanie finansowe i przegłosują absolutorium dla prezydenta.- I to mimo tego, że uchwalony budżet na rok 2015 zrealizowany został tylko na papierze - podkreśla były prezydent Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!