Tramwajem bydgoskiej Pesy mogli wczoraj przejechać się dziennikarze oraz uczestnicy III Kongresu Transportu Publicznego, który trwa w Bydgoszczy. Przejażdżka rozpoczęła się na przystanku przy Operze Nova, a zakończyła przy hali „Łuczniczka”. Ogromną frajdę mieli też dwaj gimnazjaliści. - Wracaliśmy ze szkoły. Gdy zobaczyliśmy ten tramwaj, postanowiliśmy natychmiast do niego wsiąść - mówi 14-letni Hubert Wiączkowski, miłośnik transportu publicznego.
- Ale tu jest fajnie - wtrąca jego kolega Karol Świderski. - Jesteśmy pod wrażeniem. To bardzo nowoczesny pojazd. Wnętrze tramwaju jest przestronne i pozwala pasażerom na większą swobodę. Granatowe siedzenia w pomarańczowe i żółte wzory też prezentują się efektownie. Bydgoszczanie powinni być zadowoleni. Dla nas najważniejsze, że swing wyposażony jest w system informacji pasażerskiej. To bardzo ważne - dodają zgodnie.
ZOBACZ:Od dziś w Bydgoszczy można testować nowego swinga! [ZDJĘCIA]
[break]
- To zupełnie inna generacja tramwajów. Są nowoczesne, szybkie, ciche, o dużej dynamice przyspieszeń - mówi Tomasz Zaboklicki, prezes zarządu PESA Bydgoszcz SA. - W czasie, gdy tramwaj będzie woził pasażerów zbierane będą ich opinie na temat komfortu jazdy oraz czytelności systemu informacji pasażerskiej. Poza tym, sprawdzimy jak pojazd będzie zachowywał się z pełnym obciążeniem oraz jak poradzi sobie na podjazdach. Dlatego pojawi się chociażby na ulicy Perłowej - dodaje Tomasz Zaboklicki.
Pojazd robi wrażenie
Nowy swing to pojazd pięcioczłonowy, niskopodłogowy, klimatyzowany o długości 30 metrów. Wewnątrz posiada monitoring. Całość robi wrażenie. Bydgoska Pesa dostarczy także 12 tramwajów z rodziny swing (inwestycja warta 109 mln zł - przyp. red.), które będą obsługiwały budowaną właśnie linię tramwajową do Fordonu.
- Nieznaczne różnice będą dotyczyły systemu IT, nieco inne będzie też wyposażenie kabiny motorniczego i design pojazdu - podkreśla Marcin Grzyb, szef Marketingu Rynku Krajowego Lekkich Pojazdów Szynowych PESA SA .
Jednorazowo w tramwaju typu swing będzie mogło podróżować ponad 200 osób (167 miejsc stojących i 40 siedzących).
Na własnych bateriach
- Pojazd posiada bardzo ważną funkcję. W przypadku braku prądu przejedzie na własnych bateriach około 100 metrów. Nie ma zatem obawy, że np. zablokuje skrzyżowanie. Dzięki diagnostyce on-line będzie można na bieżąco monitorować stan pojazdu. Dane trafią do centrum sterowania. Dyspozytor będzie mógł także prześledzić wszystko, co działo się w pojeździe wcześniej - podkreśla Marcin Grzyb.
- Swing posiada także automatyczną rampę dla osób niepełnosprawnych, co bardzo ułatwi wjazd i wyjazd z tramwaju osobom na wózkach. Poza tym, wewnątrz pojazdu znajdują się wyświetlacze, na których będziemy mogli zobaczyć, m.in., w jakim miejscu się znajdujemy. W 12 pojazdach, które będą obsługiwały linię do Fordonu będzie też bezprzewodowy Internet - dodaje Marcin Grzyb.
Wczoraj podczas prezentacji swinga uroczystego przecięcia wstęgi dokonali Tomasz Zaboklicki i prezydent Rafał Bruski, który otrzymał z rąk prezesa zarządu PESA SA chipową kartę do uruchamiania tramwaju swing z numerem 001. - Proszę się nie martwić. Nie będę prowadził tramwaju - żartował prezydent. A potem już na poważnie dodał: - Tramwaje, które mamy wkrótce przejdą do muzeum. W najbliższych latach powoli będziemy wymieniać pojazdy na nowoczesne. Chcemy, aby bydgoszczanie podróżowali po mieście w komfortowych warunkach - dodał.
Kujawska w planach
Z kolei Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta Bydgoszczy, stwierdził: - W planach mamy budowę tramwaju na ulicy Kujawskiej. Przy tej okazji zakupione zostanie kolejnych 10 nowoczesnych pojazdów. Do 2022 roku większość tramwajów, które będą kursowały po Bydgoszczy, powinna już spełniać wysoki standard i zapewnić komfort jazdy pasażerom.
