https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz stoi w gigantycznych korkach

Sławomir Bobbe
W komunikacyjnym szczycie po południu stoimy nieco dłużej, niż w porannych korkach.
W komunikacyjnym szczycie po południu stoimy nieco dłużej, niż w porannych korkach. Dariusz Bloch
Wydaliśmy grube miliony na Inteligentne Systemy Transportowe i zakup nowych tramwajów, ale z raportu firmy TomTom wynika, że kierowcy jak stali w korkach, tak ciągle stoją. Jak to wyjaśnić?

Firma TomTom znana jest głównie jako dostawca aplikacji do samochodowych nawigacji. Na podstawie jej zapisów sporządza doroczny raport, w którym przedstawia najbardziej zakorkowane miasta. Z raportu wyczytać można, ile kierowcy tracą czasu w korkach i jak wyglądałaby ich droga do pracy czy szkoły, gdyby korków nie było. W raporcie znalazła się także Bydgoszcz.

Przeczytaj: Nowa sieć szkół w Bydgoszczy przegłosowana

- Zestawienie zawiera dane m. in. dotyczące 12 polskich miast. W krajowym rankingu na drugim miejscu uplasował się Lublin (40%), następnie Kraków (38%), Warszawa (37%) i Wrocław (35%). Razem z Łodzią (52%) stanowią piątkę najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Mniejszy poziom zakorkowania, w stosunku do zestawienia z 2016 roku, odnotowano tylko w trzech aglomeracjach - Łodzi, Warszawie i Szczecinie. Sytuacja nie zmieniła się w Bydgoszczy, Wrocławiu i Poznaniu. Większe zatłoczenie zarejestrowano natomiast w Lublinie, Krakowie, Trójmieście, Białymstoku, Bielsku-Białej i Katowicach.

Co oznaczają procenty? Dowiedz się na następnej stronie

To dodatkowy czas, który tracą w korkach kierowcy, by dojechać do celu w stosunku do czasu, który zająłby im dojazd bez korków. W Bydgoszczy wskaźnik ten wynosi 33 procent. Z danych wynika, że poranny szczyt najbardziej dokuczliwy jest w poniedziałki i czwartki. Popołudniami najdłużej w korkach stoi się w piątki i środy. Średnio dodatkowo tracimy dziennie około 32 minuty tylko na to, by przebić się przez zatłoczone ulice. W skali roku daje to 124 godziny (liczą się tylko dni robocze).

Pierwszy raport ukazał się w 2008 roku, wtedy Bydgoszcz zanotowała wskaźnik na poziomie 38 procent. Przez niemal 10 lat spadł on nieznacznie, od zeszłego roku nie różni się w ogóle.

Chemiczna, Mokra Budowa sieci wodociągowej – prace prowadzone w poboczu.Planowane zakończenie prac: 2017-02-27

Utrudnienia na bydgoskich drogach. Sprawdź, gdzie trwają prace

Przypomnijmy, system ITS kosztował ponad 50 milionów złotych. Miał sprawić, że przez miasto przejeżdżać się będzie szybciej (w ramach programu zmodernizowano m. in. 45 sygnalizacji świetlnych i zbudowano siedem nowych).

- Podstawowym celem realizacji bydgoskiego Systemu ITS jest skrócenie czasu przejazdu komunikacją tramwajową o około 8% i pojazdami samochodowymi o około 6% - zapowiadał ZDMiKP.

Co ciekawe, w swojej analizie serwis korkowo.pl wskazywał, że Bydgoszcz jest jednym z trzech dużych polskich miast, w których przez śródmieście (do 5 km od centrum) można przejechać najszybciej. Średnia prędkość to 39 km/h - szybko jak na poranne i popołudniowe godziny szczytu.

OPINIA KRZYSZTOFA KOSIEDOWSKIEGO, RZECZNIKA ZDMiKP:

Rolą systemu ITS było skrócenie średniego czasu przejazdu w głównych korytarzach transportowych miasta, co zostało osiągnięte. Badania ruchu drogowego przeprowadzone przed wprowadzeniem systemu ITS i po jego uruchomieniu zostały ocenione przez niezależną jednostkę badawczą i jednoznacznie wskazują na poprawę warunków ruchu w postaci skrócenia średniego czasu przejazdu transportem indywidualnym i transportem publicznym w wybranych korytarzach transportowych.
Jednocześnie należy zwrócić uwagę na fakt, że na co dzień spotykamy się z coraz większą liczbą pojazdów poruszających się po drogach i to nie tylko Bydgoszczy. Rynek na auta jeszcze nie został „zaspokojony”. Stale są notowane wzrosty sprzedaży. Nasze miasto na tym tle niczym nie odstaje. Współczynnik motoryzacji wzrasta, zarówno w przypadku aut, jak i motorów. Zwiększające się stopniowo natężenie ruchu nie powoduje w przypadku Bydgoszczy pogorszenia warunków ruchu, a utrzymywanie go na takim samym poziomie. Wpływ na to mają prowadzone inwestycje w rozbudowę infrastruktury drogowej i tramwajowej, ale również rozbudowa systemu ITS.
Raport opublikowany przez firmę TomTom opiera się na danych pozyskanych z całej sieci drogowej miasta, a nawet z miejsc o dużym natężeniu ruchu poza granicami administracyjnymi Bydgoszczy, m.in. Osielsko DK5 lub Lisi Ogon DK 10. To zaś nie pozostaje bez znaczenia na wynik „badań”, a dla nas, czyli sytuacji drogowej w mieście, ma znaczenie.
Dane są obarczone dużym błędem, który uwzględnia cele podróży poszczególnych uczestników ruchu drogowego i czas przebywania np. na stacji paliw bądź w obiekcie handlowym na całej sieci drogowej miasta. Wpływ na uśrednione dane mają również prace drogowe, prowadzone w celu polepszenia warunków ruchu.

Komentarze 40

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Słoik
Dlaczego skręty w lewo na rondach są tylko z jednego pasa? Wszędzie na pasie do lewoskrętu korki - dodać na drugim pasie do jazdy na wprost rowniez skręt w lewo
P
PS
Bruski zamiast rządzić i być prawdziwym gospodarzem chodzi sobie POskakać i zaKODować się. Tyle z niego ma Bydgoszcz
e
europejczyk
a Bydzi za diabla nie znajdziecie nawet 3. węzlow /skrzyzowania co najmniej 2 poziomy/ a powinno być min 12
M
Moris
może nie najłatwiej ale na pewno taniej niż gdyby firma wykonująca miała płacić więcej pracownikom by robili to w godzinach nocnych, gdy nie ma ruchu ;)
M
Moris
To dziwne, ja wspominam przebudowę ronda Toruńskiego z wielkimi korkami i utrudnieniami spowodowanymi wyłączeniem sygnalizacji.
Z miesiąc temu też jechałem od strony Nakielkskiej, patrzę a co to takie korki? A tu się okazało, że to sygnalizacja wyłączona ;)
M
Moris
To dziwne, ja wspominam przebudowę ronda Toruńskiego z wielkimi korkami i utrudnieniami spowodowanymi wyłączeniem sygnalizacji.
Z miesiąc temu też jechałem od strony Nakielkskiej, patrzę a co to takie korki? A tu się okazało, że to sygnalizacja wyłączona ;)
T
TorTor
Tak samo jak w dobrze skomunikowanych miastach :) Nie wiem czy wiesz, ale jesteście w czołówce miast, gdzie są duże korki i to z miastami od waszego mniejszymi. Tak że jak widzisz, wielkość miasta nie ma tutaj tak dużego znaczenia.
T
TorTor
Toruń, miasto, które otrzymało prawa miejskie wiele lat przed Bydgoszczą, Bydgoszcz, duża wioska z betonowym centrum. Bo tak w istocie jest. Jak się przejeżdżą przez znaczną część twojego miasta, to człowiek jakby przejeżdżał przez dużą gminę, gdzie ludzie trzymają kózki i inne zwierzęta hodowlane i hodują warzywa i owoce, jak to na wsi :) Gdzie w wielu miejscach nie ma dróg gruntowych, kanalizacji czy nawet oświetlenia. Więc które miasto, to w istocie wieś? Tak szczerze sobie odpowiedz :)
C
CB
Naszła mnie jeszcze jedna refleksja na temat korków w naszym mieście. Prawoskręt na ZIELONYM. Czy ktokolwiek myślący wziął w ogóle pod uwagę, że w zdecydowanej większości przypadków, kiedy cały kierunek ma zielone światło, skręcając w prawo, musi zatrzymać się i przepuścić pieszych, którzy falami przechodzą na "swoim" zielonym? Jaka jest w tym logika? W praktyce wygląda tak, że w jednym "zielonym" cyklu skrzyżowanie opuszcza raptem 3-4 pojazdy. Czy ktokolwiek z panów projektantów/inżynierów/włodarzy jechał kiedykolwiek w popołudniowym szczycie z centrum na górny taras Trasą Uniwersytecką? Przy jej końcu, tj. na skrzyżowaniu z Wojska Polskiego prawoskręt jest tak bardzo przyblokowany przez niekończącą się fale pieszych, że korek stoi do połowy mostu (i wcale nie przesadzam). Dlaczego? Ponieważ za każdym razem, gdy jest możliwość skrętu w prawo (czy to zielone dla całego kierunku, czy zielona strzałka) - zielone również ZAWSZE mają piesi, których jest mnóstwo na tym skrzyżowaniu (w pobliżu jedna galeria handlowa, dwa supermarkety, przystanek tramwajowy, kościół i niezliczone bloki - w tym kilka wieżowców). Logicznym jest, że pieszych będzie tam mnóstwo. Jednakże kierowcy skręcający w prawo ZAWSZE jadą na kolizyjny kurs z pieszymi. Czy naprawdę tak wiele potrzeba wyobraźni, że aby odkorkować chociażby ten odcinek wystarczy zaprogramować osobne zielone dla pieszych, kiedy sznur samochodów nie próbuje opuścić Trasy Uniwersyteckiej zjeżdżając w Wojska Polskiego w kierunku Ronda Kujawskiego? Niechby chociaż ta zielona strzałka była włączana w momencie, kiedy piesi mają czerwone (ale tak nie jest - zapraszam do obserwacji). Proponuję obsługującym sygnalizację na tym skrzyżowaniu do przyjrzenia się, jak to wygląda CODZIENNIE. To naprawdę nie jest takie skomplikowane.
O
Obiektywnie
Ja mieszkam w Fordonie i wolę, jak to nazwałeś, spalać paliwo, niż tracić ponad 2 godziny życia dziennie na watpliwa przyjemność jazdy tramwajem, który ciagle sie psuje, jest zatłoczony, smierdzący, a w zimie potwornie nieogrzany. Gdybyś dwa, trzy razy w tygodniu przejechał się taką trasą, jak ja do pracy, też chciałbys miasta bez korków z mniejszą ilością sygnalizacji świetlnych i optymalna siecią dróg i parkingów.
R
REal
Dokładnie, pełna zgoda, szkoda, że te tumany z Ratusza nie wychodzą na miasto, tylko siedza sobie przy biurku i facebooka przerzucają. Władze Bydgoszczy są strasznie nieudolne i jeszcze nam kit wciskają, że ITS, na który wyrzucono w błoto 50 mln zł i pewnie kolejnych kilka rocznie na utrzymanie, poprawił czas przejazdu o 6%
L
Leo
Ludzie w Bydgoszczy nie myślą przy projektowaniu drogi, UL.Kamienna jest źle zrobiona bo czemu są tam tylko po jednym pasie jak miejsca jest na 2 pasy w każdym kierunku.Rondo kujawskie światła i korki.Trasa Uniwersytecka bez ścieżki dla pieszych i tak dalej.
B
Byłem i widziałem
w Toruniu jedna linia tramwajowa i tabor z epoki Gierka. Miasteczko z jednym kodem pocztowym.
B
Bul
O władza się odezwała
k
k.s.
TorTor,źle odmieniasz te Twoje linie.Powinno być tak-Bydgoszcz=miasto,Toruń=miasteczko (powiatowe).Amen
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski