Zobacz wideo: Rok 2023 w Bydgoszczy ogłoszony został rokiem Andrzeja Szwalbego

W piątek, 24 lutego, w Młynach Rothera w Bydgoszczy miało miejsce wydarzenie pn. „Bydgoszcz solidarna z Ukrainą”. Uczestnicy wysłuchali koncertu muzyki ukraińskiej. Otwarta została też wystawa zdjęć „Oczy wojny”. Szczególnym punktem było spotkanie z zaproszonymi przez organizatorów – Fundację Chcepomagam i Kujawsko-Pomorski Dom Ukraiński w Bydgoszczy – wdowami po żołnierzach, którzy zginęli na froncie, a także działającymi tam wolontariuszami. W wydarzeniu wzięli udział także mieszkający w Bydgoszczy Białorusini.
Na ten dzień nie organizowano żadnych manifestacji. Jak podkreślał w ostatniej rozmowie z nami Pavel Gladkov z Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego w Bydgoszczy, to, co stało się na Ukrainie, to ogromna tragedia. Osoby, które chcą okazać Ukraińcom i Ukrainkom wsparcie, mogą zapalić w oknie znicz w geście solidarności.
Zdjęcia z tego wydarzenia znajdą Państwo w naszej fotogalerii.
O sąsiadach z Ukrainy nie zapominają także środowiska naukowe. Prof. dr hab. Jacek Woźny, rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy wystosował list, w którym przypomina o wsparciu koniecznym w obliczu brutalnej napaści na naród ukraiński.
- 24 lutego 2022 roku zapisze się w historii jako jeden z najbardziej dramatycznych dni XXI wieku. Pod osłoną nocy zaczęła się niczym nieusprawiedliwiona agresja Rosji na niepodległy naród Ukrainy. Ten dzień i cały kolejny rok stały się wielką tragedią naszych wschodnich sąsiadów, ale niepokój i strach przed jutrem wlał się również do serc studentów i pracowników naszego Uniwersytetu – pisze w liście rektor bydgoskiej uczelni.
W dalszej części przypomina o działaniach podjętych na rzecz pomocy Ukraińcom oraz zachęca do wsparcia Uniwersytetu Narodowego im. T. Szewczenki w Kijowie oraz innych ośrodków naukowych, które w wyniku działań wojennych zostały zniszczone.
- Potępiamy władze Federacji Rosyjskiej i podobnie jak reszta cywilizowanego świata, oczekujemy zakończenia tego konfliktu. Zerwaliśmy kontakty naukowe z rosyjskimi ośrodkami i nie mamy w najbliższym czasie planów ich przywrócenia. Nie odwracamy się natomiast od naszych studentów z Rosji i Białorusi, którzy uciekli do Polski, nie zgadzając się z terrorystyczną wizją świata, realizowaną przez władze tych dwóch krajów. Ukraino, jesteśmy z Wami! – kończy dramatyczny list prof. Jacek Woźny.