https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz należy do miast, w których wkład kobiet w życie społeczne jest bardzo widoczny

Krzysztof Drobiński
Projektantka Teresa Wojnicka z powodzeniem prowadzi swoją galerię przy ul. Jezuickiej
Projektantka Teresa Wojnicka z powodzeniem prowadzi swoją galerię przy ul. Jezuickiej Dariusz Bloch
W naszym subiektywnym redakcyjnym rankingu wpływowych bydgoszczanek zwyciężczyń jest wiele - tyle, ile środowisk, w których działają.

Prezentujemy kolejne panie, których działalność godna jest podziwu i szacunku. Wybraliśmy przykłady najlepiej obrazujące powiedzenie, że gdzie diabeł nie może...
[break]

Kulturą i modą

Zacznijmy od kultury - i to szeroko pojętej. Dziś jej najpowszechniej spotykanym przejawem na ulicach jest moda. Tu prym wiodą dwie panie: bez salonu Teresy Wojnickiej i zakładu Hanny Matysiak, z powodzeniem walczących z zalewem sieciówek i chińszczyzny, miasto nie byłoby takie samo.

Jak moda - to i kuchnia. Joanna Franczak daje świetny przykład, jak łączyć kulturę z biznesem. Sieć restauracji ze znakomitym jedzeniem wzbogacona o cykliczne spotkania we współpracy z dziennikarzami radiowej „Trójki” - to jest to.
W świecie kultury znakomitą przewodniczką jest nasza koleżanka po fachu - Katarzyna Marcysiak. Jej programy to jakość sama w sobie, o czym świadczy fakt, że Kasia została importowana do stolicy. Dobrze, że nie na zawsze.
Tak się składa, że ze światem kultury związane są i inne panie, na co dzień wyróżniające się na innych polach. Bo i profesor Małgorzata Tafil-Klawe z bydgoskiego Collegium Medicum UMK - w wolnych chwilach znakomicie malująca, i dyrektor drukarni ORTIS Jadwiga Mojzesowicz-Bilewska - mecenaska sztuki na pełnym etacie, do kultury przynależą bez żadnych wątpliwości.

Na rzecz innych

W dużej mierze dzięki paniom właśnie bydgoska edukacja wyróżnia się na plus na mapie kraju. Ogromna w tym zasługa Iwony Waszkiewicz, kierującej bydgoskim Wydziałem Oświaty. Ciężkie miliony wpływające do bydgoskich szkół na różne programy rozwojowe zaowocują już niebawem.

W - wydawałoby się - męskim świecie sportu mamy liczne przedstawicielki płci pięknej. Anita Osuch - bydgoszczanka z wyboru, wraz z mężem kierująca z sukcesami „Zawiszą” - niech będzie najlepszym tego przykładem.
Wreszcie panie, które na naszych łamach pojawiają się stosunkowo często, choćby z racji funkcji, które pełnią.
Zacznijmy od Izabelli Szolgini - prawdziwej nad Brdą instytucji. Kierowane przez nią schronisko dla zwierząt ma wyrobioną renomę i jakość - wydaje się, że dla pani Izy nie ma nic niemożliwego. Setki szczęśliwych właścicieli zwierzaków niech będą najlepszym uzasadnieniem dla przyznania jej szerokich wpływów.
Anna Mackiewicz i Elżbieta Krzyżanowska, radne Rady Miasta i sejmiku, są naszymi symbolami rozwagi i skuteczności w pracy samorządowej. Nie robią wokół siebie szumu, a są skuteczne. Oby takich więcej.
Z powodu szczupłości miejsca nie oddamy honorów tym wszystkim, którym się to po prostu należy, a jest ich dużo więcej. Bądźcie jednak Panie pewne, że „Express Bydgoski” o Was wszystkich pamięta!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Masio
Wielka szkoda, że p. Wojnickiej nie wystarczyło determinacji, aby podjąć studia artystyczne. Cokolwiek by powiedzieć, to takie przygotowanie daje zawodowe podwaliny i szersze spojrzenie na świat, w tym przypadku sztuki i mody, które są w bliskiej ze sobą konwersacji.
r
racjonalista
W ogole caly swiat zaczyna przypominac wyspe Lesbos. Kobiety dominuja, na sile przejmuja role mezczyzn, a wszelkie ustawodawstwo w tym zakresie sprzyja. Od zawsze, mezczyzna i kobieta mieli wyznaczone swoje miejsca i obowiazki i kazdy robil swoje. Podobnie jest w przyrodzie, gdzie samiec i samica maja swoje "obowiazki" W swiecie ludzi, niestety granice sie zacieraja, dlatego jest coraz wiecej rozwodow, a swiat staje sie coraz bardziej zwariowany. Kazdy musi robic to, do czego ma naturalne przysposobienie, jesli jest odwrotnie, caly "ekosystem" padnie.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski