Setki hektarów czeka na inwestorów, którzy zechcą budować mieszkania lub obiekty usługowo-przemysłowe. Mieszkańcy starego Fordonu zdecydują o przyszłości swojego osiedla.
<!** Image 3 align=none alt="Image 205880" sub="fot. Tadeusz Pawłowski">
Miejska Pracownia Urbanistyczna przedstawi w najbliższą środę dwa projekty uchwał, dotyczących przystąpienia do sporządzenia planów zagospodarowania okolic ul. Dworcowej. - Sama wymiana nawierzchni ulicy nie sprawi jeszcze, że ten obszar stanie się bardziej atrakcyjny - uważa Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - W ramach tego planu wskażemy działki, w których można będzie zlokalizować nowe obiekty.
MPU wyznaczyło kierunki rozwoju dla całego terenu historycznej zabudowy miasta - nie tylko starówki, ale także obszaru ograniczonego ulicami Gdańską, Kamienną, Artyleryjską, Zygmunta Augusta i brzegami Brdy.
- Chcemy, by stał się on przestrzenią usługowo-kulturalną - zdradza dyrektor MPU. - Niewiele trzeba ze strony samorządu, żeby zainspirować właścicieli nieruchomości i inwestorów. Tak się stało na przykład na Długiej. Powstały kawiarnie, w których odbywają się wernisaże lub można oglądać filmy. Takich miejsc powinno być więcej. Niestety, nie można tego stworzyć odgórnie.
<!** reklama>
Między innymi dlatego nie zostanie zrealizowany plan rewitalizacji Londynka, który powstał kilka lat temu. Miało tam powstać np. miasteczko studenckie.
- Była to nieco utopijna idea - uważa Anna Rembowicz-Dziekciowska. - Nie można tworzyć gett. Rejony miasta powinny przekształcać się naturalnie.
W rejonie historycznej zabudowy Bydgoszczy MPU wyznaczyło już 180 działek, na których można zbudować nowe lub przybudować istniejące obiekty. MPU będzie kontynuowała program przywracania miastu Brdy.
- Zakładamy połączenie osiedli, na przykład Bartodzoejów z bulwarami - mówi dyrektor MPU.
Nad brzegami Brdy mają powstać alejki spacerowe, łączące centrum miasta z Fordonem. - Przewidujemy stałe połączenie drogą wodną Fordonu z Wyspą Młyńską - mówi Anna Rembowicz-Dziekciowska. - Zwróciliśmy się też do mieszkańców Fordonu z prośbą o to, by wskazali nam to, czego im brakuje.
MPU w granicach miasta wyznaczyła ponad 316 hektarów pod zabudowę mieszkaniową, wskazała ok. 250 ha, które mogą być wykorzystane pod inwestycje przemysłowe, prawie 60 ha na rozwój usług.
