Bydgoszcz, jako jedyny samorząd, nadal nie odebrała od wojewody tabletek z jodkiem potasu. Ratusz czeka na polecenie

Zobacz wideo: Przebudowa linii tramwajowej przy ul. Toruńskiej i Perłowej

Mieszkańcy Bydgoszczy nie wiedzą jeszcze, gdzie na terenie miasta, w razie konieczności będzie można zgłosić się po tabletki jodku potasu. Kiedy ratusz opublikuje listę takich miejsc?

- Przygotowujemy się na wypadek konieczności realizacji dystrybucji tabletek jodku potasu. Bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas priorytetem - odpowiada naszej redakcji Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy.

Co zatem stoi na przeszkodzie w poinformowaniu mieszkańców o tym, gdzie ewentualnie będzie można udać się po preparat?

- Przesłaliśmy do wojewody listę szkół, w których będzie dystrybucja - mówi Marta Stachowiak. - Jednocześnie oczekujemy na polecenie Wojewody Kujawsko-Pomorskiego w tym zakresie, bowiem zgodnie z ustawą Prawo atomowe (tekst jedn. DzU. z 2021 r. poz. 1941, z 2022 r. poz. 974)to kompetencje administracji rządowej.

Na temat stanowiska miasta wypowiedziała się Grażyna Szabelska, radna Bydgoszczy z PiS: - Takie zachowanie można uznać za odmowę tej dystrybucji, przynajmniej na razie. Jest to taka demonstracja siły, bo wszystkie inne samorządy potrafiły zareagować tu właściwie. Nie czekały na polecenie wojewody i tabletki odebrały. Poza tym, nie ma jeszcze stanu zagrożenia, które wymagałoby wydania takiego polecenia. Jeszcze raz powtórzę, teraz potrzebna jest współpraca, a jej - ze strony bydgoskich władz, jak na razie nie ma. I nie ma też żadnego logicznego uzasadnienia takiego postępowania, a tu należałoby postawić na dobro mieszkańców.

Z kolei Lech Zagłoba-Zygler, wiceprzewodniczący Rady Miasta Bydgoszczy z KO widzi sprawę inaczej. - Nie wydaje mi się, żeby ta decyzja miała polityczny podtekst. Prezydent Bydgoszczy patrzy na tę sytuację głównie z punktu widzenia obowiązków jednej i drugiej strony. I nie chciałby może wyręczać w tym przypadku państwa. Podobna sytuacja jest obecnie z węglem. Nie chce też być odpowiedzialny za coś, co nie do końca jest w kompetencji samorządów - mówi Zagłoba-Zygler. - Mam nadzieję, że tę decyzję o przyjęciu tabletek z jodkiem potasu – niebawem podejmiemy, bo tu chodzi o ochronę bydgoszczan. Tak to widzę teraz.

W Toruniu ratusz informuje natomiast, że do dystrybucji jodku potasu w razie konieczności, wyznaczono już blisko 60 miejsc, z kolei we Włocławku zajmą się tym pracownicy kilkunastu aptek na terenie miasta.

Dla samorządów w Kujawsko-Pomorskiem zostało przeznaczonych 3 115 860 sztuk tabletek z jodkiem potasu. Jak wynika z informacji wojewody Mikołaja Bogdanowicza, Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz poinformował, że liczba tabletek przekazana z Agencji Rezerw Strategicznych do naszego regionu wynosi łącznie.

- Oprócz tej rezerwy, po otrzymaniu list zapotrzebowania z gmin, powiatów i miast wystąpiłem jeszcze do ARS (Agencji Rezerw Strategicznych) o przyznanie dodatkowej puli – 552 tys. tabletek. Liczba przekazanych do regionu tabletek przewyższa populację naszego województwa – dlatego, w razie konieczności, będzie dostępna pula tabletek dodatkowych – powiedział wojewoda.
Proces dystrybucji jodku odbywa się za pośrednictwem Państwowej Straży Pożarnej i jak wynika z informacji przekazywanych przez K-PUW, "prawie wszystkie gminy mają już tabletki w swoich magazynach".

Jodek będzie przygotowany do wydawania w prawie pięciuset lokalizacjach na terenie całego województwa. W najbliższych dniach ma zostać opublikowana pełna lista miejsc, w których, w razie konieczności, będzie można pobrać tabletki.

- Aktualnie nie istnieją powody do uruchamiania dystrybucji tabletek jodku potasu w trybie alarmowym. Zarówno fakt występowania elektrowni atomowych na terenie Niemiec, Czech, Słowacji, Szwecji, jak również działania prowadzone w Ukrainie (w tym militarne w pobliżu elektrowni w Zaporożu) nie powodują zagrożenia radiacyjnego.