https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz i Toruń na siłę razem? - Metropolia Bydgoska apeluje

Sławomir Bobbe
Na najbliższej sesji Sejmiku mają zapaść decyzje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego dla naszego województwa.
Na najbliższej sesji Sejmiku mają zapaść decyzje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego dla naszego województwa. Jacek Smarz
Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska apeluje o odrzucenie Planu Zagospodarowania Przestrzennego Województwa, który przyjąć mają radni Sejmiku na jego najbliższym posiedzenia.

Szanowni Państwo, na najbliższej Sesji Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego w dniu 2 września po raz kolejny ma zostać uchwalony Plan Zagospodarowania Przestrzennego Województwa. Plan ten pomimo jego przyjęcia na czerwcowej sesji został uchylony przez Wojewodę Kujawsko-Pomorskiego z powodu uchybień. Apelujemy do Państwa Radnych o nie przyjmowanie tego dokumentu - pisze w liście otwartym Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska.

W ocenie stowarzyszenia plan w proponowanej formie zawiera błędne określenie miejskiego obszaru funkcjonalnego jako wspólny obszar funkcjonalny Bydgoszczy i Torunia.

- Zarówno opracowanie Delimitacja Obszarów Funkcjonalnych Stolic Województw pod redakcją prof. Śleszyńskiego jak i rzeczywiste powiązania funkcjonalne między miastami stołecznymi województwa a ościennymi samorządami wskazują wyraźnie na dwa odrębne obszary funkcjonalne Bydgoszczy i Torunia. Argumenty potwierdzające taki stan podnosił na czerwcowej sesji prezydent Rafał Bruski sprzeciwiając się ty samym proponowanemu projektowi planu - pisze Piotr Cyprys, prezes SMB.

Zdaniem SMB Sejmik powinien reprezentować interesy wszystkich mieszkańców i nie podejmować działań, na które nie ma zgody największego samorządu w województwie - Bydgoszczy.

- Jest to działanie sprzeczne z ideą oddolności władzy samorządowej oraz poszanowaniem woli samorządów, ich niezależności.
Jest to też sprzeczne z zawiązanym porozumieniem samorządów – Stowarzyszeniem Metropolia Bydgoszcz, które oddolnie zdecydowały o zawiązaniu współpracy. Czy Sejmik ma zamiar złamać podstawowe i niezbywalne prawo do samostanowienia lokalnych samorządów w zakresie zawiązywania oddolnych porozumień? Byłoby to rażącym naruszeniem standardów demokracji i wprowadziłoby województwo na niebezpieczną ścieżkę do jego rozpadu - ocenia w liście SMB.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
29 sierpnia, 17:44, Gość1:

Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to Marszałkowskie z Torunia już dawno weszli. Jak zwykle tylko Toruń ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Toruń miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Toruń od dawna narzuca innym swoją wole. To miasto, gdzie mieści się Urząd Marszałkowski powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi dokumentami to właśnie robi. Czy Toruń chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Toruniu i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Toruń chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo toruńskie. Pytanie tylko, czy miasta i gminy zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Torunia zejść w końcu na ziemię albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.

29 sierpnia, 19:20, TorTor:

Haha, Toruń nie miał problemów z ordynacją wyborczą, nie kłóci się z sąsiadami (nie licząc Bydgoszczy, ale z kim to miasto nie jest skłócone) i w przeciwieństwie do Bydgoszczu, Toruń byłby w stanie utworzyć swoje województwo, gdyż dawne toruńskie jest niemal tej samej wielkości, czego nie można powiedzieć o byłym bydgoskim :)

Jestem mieszkancem powiatu bydgoskiego. Bydgoszcz powiat ma pol miliona miesxkancow! Jako mieszkaniec powiatu bydgoskiego czuje sie Bydgoszczaninem. Do tego dochodza mieszkancy metropoli bydgoskiej spoza powiatu bydgoskiego. To Bydgoszcz jest zdecydowanie najwiekszym miastem wojewodztwa i moim zdaniem powinien otrzymywac wiecej funduszy niz Torun.

T
TorTor
29 sierpnia, 22:42, Gość:

TorTor musi mieć straszne kompleksy skoro śledzi i aktywnie komentuje wszystkie bydgoskie strony. Może własnych, toruńskich nie ma :D

Nie miałem i nie mam ŻADNYCH kompleksów, a już na pewno nie względem Bydgoszczy. Interesują mnie sprawy, które dotyczą naszego regionu i mojego miasta i ta dotyczy, czyż nie? Wy bydgoszczanie również wchodzicie na toruńskie fora i komentujecie w niewybredny sposób, często podszywając się pod torunian, więc nie bądź hipokrytą, a jak nie masz nic sensownego do napisania na temat, to lepiej nie pisz wcale.

G
Gość
TorTor musi mieć straszne kompleksy skoro śledzi i aktywnie komentuje wszystkie bydgoskie strony. Może własnych, toruńskich nie ma :D
T
TorTor
29 sierpnia, 17:44, Gość1:

Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to Marszałkowskie z Torunia już dawno weszli. Jak zwykle tylko Toruń ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Toruń miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Toruń od dawna narzuca innym swoją wole. To miasto, gdzie mieści się Urząd Marszałkowski powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi dokumentami to właśnie robi. Czy Toruń chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Toruniu i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Toruń chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo toruńskie. Pytanie tylko, czy miasta i gminy zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Torunia zejść w końcu na ziemię albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.

Haha, Toruń nie miał problemów z ordynacją wyborczą, nie kłóci się z sąsiadami (nie licząc Bydgoszczy, ale z kim to miasto nie jest skłócone) i w przeciwieństwie do Bydgoszczu, Toruń byłby w stanie utworzyć swoje województwo, gdyż dawne toruńskie jest niemal tej samej wielkości, czego nie można powiedzieć o byłym bydgoskim :)

T
TorTor
29 sierpnia, 15:30, Gość:

Pisze po raz trzeci.

Mam nadzieję, że tym razem cenzura przepuści.

Niech SMB ogłosi secesje i powoła nowego pństwo:

Metreopoltarna Bydgoska Repulika Ludowa.

Dobre :) I jak piszesz: cenzura czuwa ;)

T
TorTor
29 sierpnia, 13:48, TorTor:

Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to tacy radni i posłowie jak pan Cyprys z Bydgoszczy już dawno weszli. Jak zwykle tylko Bydgoszcz ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Bydgoszcz miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Bydgoszcz od dawna (na szczęście) nie rządzi w tym województwie i nie ma prawa narzucać innym swojej woli. To miasto, gdzie mieści się Urząd Wojewódzki powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi apelami to właśnie robi. Czy Bydgoszcz chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Bydgoszczy i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Bydgoszcz chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo na miarę tej śmiesznej Metropolii Bydgoskiej :) Pytanie tylko, czy miasta i gminy zrzeszone w Metropolii Bydgoskiej zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Bydgoszcz zejść w końcu na ziemię i zrozumieć, że czasy kiedy to Bydgoszcz tylko rządziła i decydowała dawno się skończyły. I albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.

29 sierpnia, 14:16, Gość:

Niezły odlot. Miastem które najbardziej korzysta finansowo jest Toruń, który dostaje 2 razy więcej środków na mieszkańca niż Bydgoszcz, Grudziądz, Inowrocław czy Włocławek. I takie są fakty, wyliczenia i statystyki. Gminy zrzeszone w Metropolii przystąpiły do stowarzyszenia z własnej woli i jakoś nie skarżą się, że ktoś je wykorzystuje. Bydgoszcz i Toruń mają własne, odrębne obszary funkcjonalne, w zasadzie nic tych miast nie łączy - ani gospodarka, ani kultura. Jaki nowy podział administracyjny? Odstaw używki.

Z kim wy nie jesteście skłóceni w regionie? Prawie ze wszystkimi. Od was nawet wasze osiedla chcą się odłączyć. Was niewiele łączy nawet z zachodnią częścią województwa, co wyszło przy okazji ostatnich wyborów samorządowych, zatem życzę powodzenia przy ewentualnym tworzeniu województwa bydgoskiego :) Toruń nie jest zachwycony wspólnym obszarem funkcjonalnym z Bydgoszcza, ale my w przeciwieństwie do was, zdajemy sobie sprawę, że dopóty jesteśmy razem w jednym województwie, dopóki musimy współpracować, jeśli chcemy dostać kasę. Tak nas widzi Warszawa. Jak widać wasi radni nie dorośli jeszcze do pewnych kwestii w zarządzaniu miastem, co zresztą widać na każdym niemal kroku i zachowują się jak małe dzieci. Dlatego u was są wiecznie jakieś afery i awantury. Co do SMB, to jak sama nazwa wskazuje jest to tylko stowarzyszenie, które niewiele wnosi w rozwój miasta Bydgoszczy, czy tych okolicznych gmin. Ot, takie stowarzyszenie na otarcie łez po porażce z próbą utworzenia metropolii. No chyba, że za wielkie osiągnięcie traktujesz wspólne nabijanie km na rowerach czy akcję Bydgoszcz i SMB za pół ceny, bo o innych spektakularnych osiągnięciach nie słyszałem, a inne moglibyście zrealizować bez tworzenia tegoż stowarzyszenia jak to robi chociażby Toruń, ale do tego trzeba mieć dobre stosunki z sąsiadami, bez postawy roszczeniowej :)

G
Gość
29 sierpnia, 13:48, TorTor:

Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to tacy radni i posłowie jak pan Cyprys z Bydgoszczy już dawno weszli. Jak zwykle tylko Bydgoszcz ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Bydgoszcz miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Bydgoszcz od dawna (na szczęście) nie rządzi w tym województwie i nie ma prawa narzucać innym swojej woli. To miasto, gdzie mieści się Urząd Wojewódzki powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi apelami to właśnie robi. Czy Bydgoszcz chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Bydgoszczy i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Bydgoszcz chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo na miarę tej śmiesznej Metropolii Bydgoskiej :) Pytanie tylko, czy miasta i gminy zrzeszone w Metropolii Bydgoskiej zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Bydgoszcz zejść w końcu na ziemię i zrozumieć, że czasy kiedy to Bydgoszcz tylko rządziła i decydowała dawno się skończyły. I albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.

29 sierpnia, 14:16, Gość:

Niezły odlot. Miastem które najbardziej korzysta finansowo jest Toruń, który dostaje 2 razy więcej środków na mieszkańca niż Bydgoszcz, Grudziądz, Inowrocław czy Włocławek. I takie są fakty, wyliczenia i statystyki. Gminy zrzeszone w Metropolii przystąpiły do stowarzyszenia z własnej woli i jakoś nie skarżą się, że ktoś je wykorzystuje. Bydgoszcz i Toruń mają własne, odrębne obszary funkcjonalne, w zasadzie nic tych miast nie łączy - ani gospodarka, ani kultura. Jaki nowy podział administracyjny? Odstaw używki.

Jasne, Toruń korzysta najwięcej z kasy wojewódzkiej ze wszystkich miast? To podaj mi te statystyki choćby z dwóch ostatnich lat? Na same remonty i rewitalizacje bydgoskich obiektów poszło ostatnio więcej kasy, niż na budowę podobnych obiektów w regionie. To ty spójrz na statystyki i dane, ile twoje miasto ostatnio dostało kasy na remonty dróg, obiektów, kamienic, budowę różnych instytucji itp. Myślisz, że to wszystko co jest budowane u was, to tylko z kasy miejskiej Bydgoszczy? A na dokończenie budowy ON kto dał wam kasę? A rozbudowę PLB i jego utrzymanie, które co miesiąc kosztuje cały region ogromne pieniądze, to kto daje, a i tak jest wciąż nierentowne. Bydgoszcz i Toruń nic nie łączy? A projekt BiTCity, spalarnia śmieci, wspólne interesy, CM UMK i szpitale. Dziecinko, wy nawet sklepy IKEA i Outlet macie dzięki bliskiemu sąsiedztwu z Toruniem. Skoro uważasz, że Toruń i Bydgoszcz nic nie łączy, to ja się pytam: co wy jeszcze robicie w tym województwie? I owszem, będzie niedługo nowy podział administracyjny kraju i wówczas możecie zgłosić odłączenie się od tego województwa i utworzenie swojego na miarę tej swojej za przeproszeniem metropolii :) Korki od szampanów będą w regionie strzelać :) Bo cały region ma już dość utrzymywania waszych megalomańskich zachcianek, roszczeń, wiecznych pretensji i niezadowolenia :/

G
Gość
Pisze po raz trzeci.

Mam nadzieję, że tym razem cenzura przepuści.

Niech SMB ogłosi secesje i powoła nowego pństwo:

Metreopoltarna Bydgoska Repulika Ludowa.
s
seba1978
29 sierpnia, 13:48, TorTor:

Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to tacy radni i posłowie jak pan Cyprys z Bydgoszczy już dawno weszli. Jak zwykle tylko Bydgoszcz ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Bydgoszcz miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Bydgoszcz od dawna (na szczęście) nie rządzi w tym województwie i nie ma prawa narzucać innym swojej woli. To miasto, gdzie mieści się Urząd Wojewódzki powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi apelami to właśnie robi. Czy Bydgoszcz chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Bydgoszczy i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Bydgoszcz chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo na miarę tej śmiesznej Metropolii Bydgoskiej :) Pytanie tylko, czy miasta i gminy zrzeszone w Metropolii Bydgoskiej zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Bydgoszcz zejść w końcu na ziemię i zrozumieć, że czasy kiedy to Bydgoszcz tylko rządziła i decydowała dawno się skończyły. I albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.

29 sierpnia, 14:16, Gość:

Niezły odlot. Miastem które najbardziej korzysta finansowo jest Toruń, który dostaje 2 razy więcej środków na mieszkańca niż Bydgoszcz, Grudziądz, Inowrocław czy Włocławek. I takie są fakty, wyliczenia i statystyki. Gminy zrzeszone w Metropolii przystąpiły do stowarzyszenia z własnej woli i jakoś nie skarżą się, że ktoś je wykorzystuje. Bydgoszcz i Toruń mają własne, odrębne obszary funkcjonalne, w zasadzie nic tych miast nie łączy - ani gospodarka, ani kultura. Jaki nowy podział administracyjny? Odstaw używki.

ten tor tor to jakis mlody zakompleksiony idiota i noe ma sensu odpisywac na jego idiotyczne i nieprawdziwe komentarze

G
Gość
29 sierpnia, 13:48, TorTor:

Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to tacy radni i posłowie jak pan Cyprys z Bydgoszczy już dawno weszli. Jak zwykle tylko Bydgoszcz ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Bydgoszcz miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Bydgoszcz od dawna (na szczęście) nie rządzi w tym województwie i nie ma prawa narzucać innym swojej woli. To miasto, gdzie mieści się Urząd Wojewódzki powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi apelami to właśnie robi. Czy Bydgoszcz chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Bydgoszczy i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Bydgoszcz chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo na miarę tej śmiesznej Metropolii Bydgoskiej :) Pytanie tylko, czy miasta i gminy zrzeszone w Metropolii Bydgoskiej zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Bydgoszcz zejść w końcu na ziemię i zrozumieć, że czasy kiedy to Bydgoszcz tylko rządziła i decydowała dawno się skończyły. I albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.

Niezły odlot. Miastem które najbardziej korzysta finansowo jest Toruń, który dostaje 2 razy więcej środków na mieszkańca niż Bydgoszcz, Grudziądz, Inowrocław czy Włocławek. I takie są fakty, wyliczenia i statystyki. Gminy zrzeszone w Metropolii przystąpiły do stowarzyszenia z własnej woli i jakoś nie skarżą się, że ktoś je wykorzystuje. Bydgoszcz i Toruń mają własne, odrębne obszary funkcjonalne, w zasadzie nic tych miast nie łączy - ani gospodarka, ani kultura. Jaki nowy podział administracyjny? Odstaw używki.

T
TorTor
Na niebezpieczną ścieżkę rozpadu tego województwa, to tacy radni i posłowie jak pan Cyprys z Bydgoszczy już dawno weszli. Jak zwykle tylko Bydgoszcz ma problem. Tak było z Kontraktem Terytorialnym, z ZiT - em i miejskim obszarem funkcjonalnym. Nawet w czasie ostatnich wyborów samorządowych, to Bydgoszcz miała głównie problem z ordynacją wyborczą. Nie można stawiać jednego miasta ponad inne. To megalomania w najgorszym wydaniu. Bydgoszcz od dawna (na szczęście) nie rządzi w tym województwie i nie ma prawa narzucać innym swojej woli. To miasto, gdzie mieści się Urząd Wojewódzki powinno SPAJAĆ ten region, a nie go dzielić, a takimi apelami to właśnie robi. Czy Bydgoszcz chce być wciąż częścią tego województwa i z nim WSPÓŁPRACOWAĆ, czy jak zwykle myśli tylko o sobie i swoich interesach, co nie przeszkadza jej, aby korzystać na tym województwie ile się da, zwłaszcza finansowo? Czyż to nie cały region utrzymuje większość instytucji i obiektów w Bydgoszczy i finansuje wiele remontów, budowli i rewitalizacji ze wspólnej wojewódzkiej kasy? Zatem albo Bydgoszcz chce się integrować z regionem, albo niech się od niego odłączy i utworzy swoje, małe województwo na miarę tej śmiesznej Metropolii Bydgoskiej :) Pytanie tylko, czy miasta i gminy zrzeszone w Metropolii Bydgoskiej zgodziłyby się na to i jak sobie to miasto wyobraża późniejszy rozwój i utrzymanie wszystkich swoich obiektów i instytucji? Zatem utrzymać je i siebie. Opiera się na tym regionie, korzysta na nim, inaczej dawno by upadła. To miasto nie ogarnia swoich problemów, a miałoby zarządzać całym regionem? Radzę radnym, posłom i mieszkańcom Bydgoszcz zejść w końcu na ziemię i zrozumieć, że czasy kiedy to Bydgoszcz tylko rządziła i decydowała dawno się skończyły. I albo się to miasto w końcu nauczy współpracy z całym regionem, a nie tylko okolicznymi gminami i to w kwestiach, które ją interesują, albo rozpad tego województwa nastąpi prędzej, niż się pan Cyprys spodziewa. A może się tak już stać przy najbliższym podziale administracyjnym kraju, który ma być już niebawem.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski